Biznes i finanse

Impact’22: potrzebne są rozwiązania, które pomogą polskim firmom w odbudowie Ukrainy

Eksperci uczestniczący w debacie „Rola sektora bankowego i finansowego w odbudowie”, która odbyła się podczas kongresu IMPACT’22 w Poznaniu, zastanawiali się nad realnymi możliwościami wsparcia procesu odbudowy zniszczonej przez wojnę Ukrainy, której straty wg. szacunków Banku Światowego sięgną 200-300 mld USD.

„Nikt nie wie, ile ta wojna potrwa, natomiast dzisiaj straty Ukrainy są na poziomie ok. 100 mld USD, to jest ok. 60 proc. PKB Ukrainy sprzed wojny. Dla samej Ukrainy odbudowa jest w zasadzie niemożliwa, trwałaby setki lat, natomiast dla innych państw, innych instytucji to często jest jakiś ułamek procenta ich PKB. Dlatego wszyscy muszą się zaangażować i pomóc” – powiedziała Magdalena Zmitrowicz, wiceprezes Banku Pekao.

Wstępne szacunki wskazują, że możliwość inwestowania powróci na Ukrainę pięć lat po ustaniu konfliktu. Sama odbudowa łańcuchów dostaw tylko z sąsiednimi krajami potrwa ok. trzech lat. Zdaniem ekspertów należy jednak dyskutować o rozwiązaniach już teraz, ponieważ wiele państw oraz europejskich i światowych instytucji zamierza zaangażować się w odbudowę Ukrainy.

„To materia, nad którą trzeba jeszcze mocno pogłówkować. Nie jesteśmy jedynym krajem ani sektorem bankowym, który rozmawia o sytuacji konfliktu czy tego, co będzie po nim. Zwłaszcza, że będąc importerem kapitału możemy pełnić raczej rolę uzupełniającą, która dzięki naszemu wyczuciu regionu może się sprawdzić” – zaznaczył Marek Tomczuk, wiceprezes zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego.

Niektóre rozwiązania już istnieją. Finansowanie polskich firm, które działały na Ukrainie przed rosyjską inwazją, wymagało wsparcia publicznej instytucji gwarantującej, jak KUKE. Natomiast, zdaniem eksperta z BGK, kluczową rolę odegrają instytucje bilateralne, które dysponują zasobami pozwalającymi udźwignąć tak potężne przedsięwzięcie.

W opinii Tomasza Owczarka z Mastercard Poland dobrym rozwiązaniem będzie wsparcie systemu bankowego na Ukrainie i finansowanie realizowane po tamtej stronie. Natomiast polski system bankowy powinien skupić się na rozwiązaniach, które będą wspierały polskie przedsiębiorstwa zamierzające inwestować bądź brać udział w odbudowie.

Eksperci są zdania, że w odbudowie Ukrainy dużą rolę będą pełniły europejskie i globalne fundusze wsparcia, z którymi współpracują również polskie banki. Jednak myśląc o odbudowie Ukrainy, nie można zapominać o własnym podwórku.

„W naszym kraju też mamy ogromne potrzeby. Należy do nich automatyzacja całych procesów, linii produkcyjnych. W Polsce na 10 tys. pracowników przypada 50 robotów przemysłowych, podczas gdy w Niemczech jest ich 350. Mamy dużo do zrobienia, musimy zainwestować w pomoc firmom, mając w tyle głowy demografię, walkę o klienta, rosnące koszty” – podkreśla Magdalena Zmitrowicz.

Bank Pekao już przed wojną otwierał rachunki dla indywidualnych klientów z Ukrainy i stworzył ofertę dla tamtejszych firm przenoszących działalność do Polski. Bank oferuje również programy gwarancyjne, produkty gwarancyjne i zabezpieczeniowe.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

 


Informacja dystrybuowana przez: pap-mediaroom.pl

Wykorzystujemy pliki cookies.
Polityka Prywatności
Więcej
ROZUMIEM