O ile niechciana ciąża jest czynnikiem ryzyka depresji w czasie oczekiwania na dziecko, to nie jest jedynym. Warto pamiętać, że z tym poważnym zaburzeniem zdrowia psychicznego może się zmagać, i często zmaga się kobieta, która starała się o zajście w ciążę, zatem nie można mówić o tym, że jej ciąża jest nieplanowana.
„Zarówno ciąża, jak i poród są zjawiskami fizjologicznymi, jednak mogą im towarzyszyć zaburzenia nastroju wymagające specjalistycznej pomocy” – podkreślają Agata Szulc i Piotr Gałecki w podręczniku „Psychiatria” wydanym przez Wydawnictwo Edra.
Zwracają uwagę na wielość czynników ryzyka zaburzeń depresyjnych w ciąży. To m.in.:
- doświadczenie zaburzeń psychicznych przed zajściem w ciążę (depresja, choroba afektywna-dwubiegunowa, uzależnienia od substancji psychoaktywnych itp.),
- traumatyczne doświadczenia związane z poprzednią ciążą (ciążami),
- brak wsparcia społecznego,
- brak wsparcia partnera,
- wiek poniżej 20 lat,
- brak pracy,
- złe relacje z matką,
- samotne macierzyństwo,
- posiadanie więcej niż trójki dzieci.
Szulc i Gałecki zaznaczają przy tym, że czynniki wpływające na występowanie zaburzeń depresyjnych są ponadkulturowe i wspólne dla wszystkich kobiet niezależnie od ich przynależności etnicznej czy narodowej.
Wskazują też sytuacje, kiedy należy skorzystać z konsultacji psychiatrycznej:
- kiedy kobieta o to prosi,
- kiedy ma myśli samobójcze,
- jeśli leczy się lub leczyła psychiatrycznie,
- jeśli zażywała narkotyki lub nadużywała alkoholu,
- jeśli zacznie zachowywać się w sposób nieprzewidywalny,
- jeśli w skali depresji Becka osiągnie wynik powyżej 11 punktów lub/i w edynburskiej skali depresji poporodowej – powyżej 10,
- jeśli pomimo wspierających rozmów jej nastrój pozostaje obniżony.
Warto też pamiętać, że większość depresji poporodowej ma swój początek w ciąży.
Depresję w ciąży można i należy leczyć. Autorzy wspomnianej książki wskazują, że jeśli zaburzenia są umiarkowane lub lekkie, a kobieta nie doświadcza ani epizodów psychotycznych, ani nie ma myśli samobójczych, proponowana jest zwykle psychoterapia. W trudniejszych przypadkach metodą bezpieczną zarówno dla przyszłej matki, jak i rozwijającego się dziecka jest terapia elektrowstrząsowa oraz niektóre leki. Przy ich doborze konieczna jest współpraca psychiatry z ginekologiem położnikiem.
Źródło informacji: Serwis Zdrowie
Pochodzenie informacji: pap-mediaroom.pl