W 2016 roku Polska, wspólnie ze 193 innymi państwami, przyjęła na Światowym Zgromadzeniu Zdrowia WHO globalną strategię dotyczącą wirusowego zapalenia wątroby. Celem tej inicjatywy jest eliminacja wirusowego zapalenia wątroby typu B i C do roku 2030.
Zgodnie z najnowszymi danymi Polskiej Grupy Ekspertów HCV liczba osób dorosłych z przewlekłym zakażeniem HCV w populacji ogólnej w Polsce oszacowana została na 140 tys. Niestety większość osób zakażonych, nawet 120 tys., nie wie o swojej chorobie. Brak rozpoznania to dalsza transmisja wirusa oraz progresja choroby i związanych z nią komplikacji u chorych.
„Niezbędne jest uświadamianie pacjentów i wskazywanie im czynników ryzyka, doskonalenie wiedzy, np. że wirusem HCV możemy zarazić się podczas popularnych zabiegów kosmetycznych” – zauważyła Marzanna Bieńkowska z biura Rzecznika Praw Pacjenta.
W proces zwalczania wirusa HCV zaangażowała się Fundacja Urszuli Jaworskiej, uruchamiając kampanię społeczną #CzasNasGoni, której głównym zadaniem jest podnoszenie świadomości w obszarze Wirusowego Zapalenia Wątroby typu B i C, zachęcanie do wykonywania badań profilaktycznych oraz upowszechnianie dostępu do testowania w kierunku HCV.
„Mamy leki, świetne finansowanie, testy – potrzebujemy pacjentów. Musimy odszukać te 120 tys. zakażonych i niewiedzących o tym osób”– informuje Urszula Jaworska, Fundacja Urszuli Jaworskiej.
W ubiegłym roku fundacji, dzięki współpracy z partnerami oraz placówkami POZ, udało się przeprowadzić akcje testowania, z których skorzystało niemal 10 tys. osób. Obecnie z kolejnej akcji darmowych testów anty-HCV skorzysta 5 tys. osób. Grupą wysokiego ryzyka zakażeniem wirusem HCV są więźniowie. Dlatego fundacja przetestowała w Służbie Więziennej już niemal 7 tys. pracowników i funkcjonariuszy, a w ramach Rządowego Programu Polityki Zdrowotnej Ministerstwa Zdrowia planuje przetestowanie 100 tys. osadzonych.
„Na szczęście od 1 lipca br. lekarz podstawowej opieki zdrowotnej może już kierować pacjentów na badanie anty-HCV. To ogromny krok naprzód w procesie eliminacji zakażeń HCV w naszym kraju” – zauważyła Izabela Kucharska, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego.
„Pacjenci chcą być testowani. Placówki ochrony zdrowia muszą wprowadzić w tym celu proste procedury. Jednak najważniejsza jest edukacja i ciągłe zwracanie uwagi, że kluczowe jest zachowanie podstawowych zasad higieny” – podsumował dr Artur Prusaczyk, Centrum Medyczno-Diagnostyczne w Siedlcach.
HCV to wirus, który jest przyczyną wirusowego zapalenia wątroby typu C. Przenosi się przez kontakt z zakażoną krwią. Do zakażenia może dojść w czasie zabiegu chirurgicznego lub innych czynności powodujących uszkodzenie skóry, wykonanych niedbale lub przy użyciu źle wysterylizowanego sprzętu medycznego albo przyborów kosmetycznych.
Wirus HCV nazywany jest często cichym zabójcą, gdyż zakażenie przebiega bezobjawowo lub objawy są niecharakterystyczne. Tylko u około 20 proc. chorych obserwuje się zażółcenie powłok skórnych, brak łaknienia lub bóle brzucha. Niekiedy u zakażonych HCV występują objawy mało swoiste dla choroby wątroby, co nie ułatwia postawienia trafnej diagnozy. Należą do nich na przykład długotrwałe zmęczenie, senność, apatia czy stany depresyjne. Czasami pojawiają się bóle stawów, mięśni oraz zmiany skórne.
Choroba potrafi nawet przez kilkadziesiąt lat pozostawać w ukryciu. W tym czasie skutecznie niszczy wątrobę chorej osoby, co może prowadzić do marskości lub niewydolności tego narządu, a nawet rozwoju raka wątrobowokomórkowego.
Naukowcom dotąd nie udało się opracować szczepionki na HCV, jednak od kilku lat dostępne są leki, które skutecznie eliminują HCV z organizmu w niemal 100 proc. przypadków. Dzięki temu postępowi w medycynie, wirusowe zapalenie wątroby typu C jest pierwszą zakaźną, przewlekłą chorobą, która jest w pełni wyleczalna.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pochodzenie wiadomości: pap-mediaroom.pl