Konsekwencją wzrostu cen warzyw i owoców jest spadek plonów, a z drugiej strony zamknięcie kilkudziesięciu nadbałtyckich plaż w Polsce w wyniku powiększania się stref martwych w Morzu Bałtyckim. Według danych, aż 18% dna morskiego jest niedotlenione, co stanowi poważne zagrożenie dla środowiska naturalnego. Wobec tego, powinniśmy zastanowić się, w jaki sposób wykorzystać polskie gleby, aby uzyskać jak największy plon i jak zmniejszyć skutki zanieczyszczenia środowiska, skutki których zapłacimy wszyscy.
Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa wykazał, że aż 60% polskich gleb jest zakwaszonych. To z kolei prowadzi do niższych plonów i wyższych kosztów, ponieważ rolnicy muszą stosować bardziej skomplikowane i kosztowne nawozy wieloskładnikowe. Dodatkowo, żywność dostarczana na rynek zawiera mniej składników odżywczych i jest droższa.
Konieczne jest działanie, aby poprawić stan gleb. Należy stosować odpowiednią uprawę i dbać o różnorodność biologiczną. Ogrody leśne, komposty i zrównoważone metody uprawy są odpowiednim rozwiązaniem. Co więcej, wykorzystanie wody deszczowej, recyklingu, a także zastosowanie odpowiednich nawozów i substancji biologicznych pomogą w poprawie stanu gleb.
Zły stan gleb a koszt żywności
Zakwaszone gleby mają negatywne skutki zarówno dla naszego zdrowia, jak i portfela. Uprawy wzrastające na takich gruntach są bardziej podatne na skutki suszy, co powoduje, że rolnicy są narażeni na straty. To wpływa na ceny żywności, które stale rosną, i staje się bardzo odczuwalne dla każdego z nas.
Aby poprawić stan gleb, należy zmodyfikować metody uprawy. Można wykorzystać ogrody leśne, wykorzystać wodę deszczową, stosować recykling, kompost oraz odpowiednie nawozy i substancje biologiczne. Te działania pozwolą zwiększyć różnorodność biologiczną i odpowiednio zadbać o glebę.
„Początkowe koszty ponosi przyroda. Z powodu zakwaszenia gleb spada przyswajalność nawozów, w niektórych sytuacjach nawet o 70 proc., co skutkuje między innymi mniej obfitymi plonami z jednej strony oraz zanieczyszczeniem wód śródlądowych i Bałtyku z drugiej strony. Ma to też wpływ na branżę rolniczą. Szacuje się, że z powodu zakwaszonych gleb rolnicy co roku tracą tylko w efekcie mniejszych plonów i niskiej efektywności nawożenia ponad 6 mld złotych” – mówi Marek Krysztoforski, ekspert ds. Wspólnej Polityki Rolnej.
Aby skutecznie zapobiec zanieczyszczeniom i zdegradowaniu gleb, należy wdrożyć szereg skutecznych działań. Przede wszystkim należy zmniejszyć stosowanie chemicznych środków ochrony roślin, co wpłynie na zmniejszenie wpływu człowieka na środowisko naturalne. Zmiany technologiczne, takie jak używanie odpowiednich maszyn i narzędzi, mogą również zapobiec zanieczyszczeniom gleby. Również zastosowanie zrównoważonych metod uprawy roślin, w tym zrotowania, zmniejszy zapotrzebowanie na sztuczne nawozy i chemikalia, co z kolei przyczyni się do poprawy jakości gleby.
Oprócz zmian technologicznych i uprawy roślin, działania te obejmują również wykorzystanie naturalnych ścieżek odnowy gleby, takich jak kompostowanie i sekwestracja dwutlenku węgla. Wykorzystanie tych technik może przyczynić się do wzrostu poziomu wody w glebie, a także zwiększyć zawartość składników odżywczych i bioróżnorodność. Wreszcie, wprowadzenie odpowiednich polityk i regulacji może pomóc w osiągnięciu trwałych wymiernych korzyści. Wszystkie te działania mogą przyczynić się do poprawy jakości gleby, co wpłynie na produkcję żywności, walory estetyczne i jakość życia ludzi.
Nawożenie regeneracyjnego wapna jest jednym z ważnych rozwiązań wskazanych w „Podręczniku z zakresu praktyk rolniczych przyjaznych środowisku Morza Bałtyckiego” opracowanym przez WWF. Zgodnie z relacjami rolników i ekologów, odkwaszenie gleb w całej Polsce może zostać osiągnięte w ciągu pięciu lat, dając Polakom zdrową glebę, a w konsekwencji – zdrowie.
„Ważne jest, by w działania na rzecz gleby włączyli się wszyscy, a pierwszym krokiem jest zwiększenie świadomości Polaków i edukacja w zakresie roli gleby i jej wpływu na ekosystem, żywność czy nasze życie. Dlatego do ochrony gleb zachęcamy wszystkich, zwłaszcza rolników, aby odkwaszali swoje pola i dbali o glebę, stanowiącą jeden z kluczowych zasobów warunkujących naszą egzystencję. Tylko w ten sposób możemy poprawić stan gleb w Polsce” – apeluje dr Tomasz Niedziński, prezes Fundacji Grunt od Nowa.
Ceny warzyw w Polsce rosną w zastraszającym tempie. W ciągu ostatniego roku wzrosły o 5,57%. Zwiększona zapotrzebowanie na te produkty wynika z pandemii COVID-19, która wymusiła na ludziach pozostanie w domu.
Na szczęście, w ostatnich miesiącach rząd podjął działania, które mają na celu ograniczenie wzrostu cen warzyw. W ramach tych działań, rząd reguluje ceny i wprowadza programy dofinansowania producentów warzyw, aby zapewnić sprawiedliwe ceny dla konsumentów.
[2] https://forsal.pl/gospodarka/inflacja/artykuly/8683785,bronisze-ceny-warzyw-w-rok-wzrosly-o-557-proc.html
W ciągu ostatnich 12 miesięcy ceny warzyw wzrosły w Polsce o 5,57%, co jest zatrważającym poziomem inflacji. Główną przyczyną jest pandemia COVID-19, która zmusiła ludzi do pozostania w domu i zwiększenia konsumpcji warzyw.
Rząd podjął działania, mające na celu ograniczenie wzrostu cen warzyw. W ramach tych działań wprowadzono programy dofinansowania producentów warzyw oraz regulacje cen, które mają zapewnić konsumentom dostęp do produktów w rozsądnych cenach.
Źródło wiadomości: pap-mediaroom.pl
