Biznes i finanse

Senacka ochrona NIK przed utrudnianiem działalności

Grupa ORLEN zapewniła sobie kolejne dostawy ropy naftowej z norweskich złóż na Morzu Północnym. Umowa podpisana z bp pozwoli na dostarczenie 6 mln ton surowca w ciągu roku. Już w następnym kwartale pierwszy tankowiec z dostawą ropy zawinie do Naftoportu w Gdańsku. Dywersyfikacja dostaw surowca prowadzona przez koncern w ciągu ostatnich pięciu lat pozwoliła na zabezpieczenie 100 proc. ropy naftowej pochodzącej z innych kierunków niż rosyjski, w tym z Morza Północnego, Afryki Zachodniej, basenu Morza Śródziemnego, Zatoki Perskiej i Meksykańskiej.

Senat podjął inicjatywę, aby wyrazić swoje najwyższe zaniepokojenie sytuacją, która uniemożliwia funkcjonowanie Najwyższej Izby Kontroli. 28 czerwca br. cztery komisje senackie: Nadzwyczajna ds. Klimatu, Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, Ustawodawcza, współpracując ze sobą, przyjęły wspólne stanowisko. Inicjatywę tę wspierała senator Jolanta Hibner, a za nią również senator Magdalena Kochan.

Komisje senackie zapoznały się z raportem Prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia, który wskazywał na przeszkody, jakie stoją na drodze do pełnego wykonania konstytucyjnych obowiązków w realizacji kontroli państwowej w Polsce.

Senatorowie odnieśli się z poważnym zaniepokojeniem do niedawno zaistniałej sytuacji, w której – według ich przekonania – działania NIK są w jakiś sposób blokowane lub utrudniane. Dotyczy to zarówno kwestii organizacyjnych, takich jak brak powołań członków Kolegium NIK i dyrektora generalnego przez Marszałka Sejmu RP, jak i kontrolnych, w tym braku możliwości kontroli nad spółką skarbu państwa PKN Orlen. Prezydia komisji zostały upoważnione do podjęcia dalszych działań, mających na celu zagwarantowanie autonomii NIK w kwestiach organizacyjnych i kontrolnych, zgodnie z konstytucyjną zasadą niezależności kontrolerów.

Marian Banaś, Prezes NIK, skrytykował współpracę z Marszałkiem Sejmu, która nie układa się dobrze. Zaznaczył on, że NIK jest ciałem kolegialnym, któremu podlega Sejm. Wyjaśnił, że w ciągu ostatnich 4 lat Marszałek Sejmu powołał zaledwie 7 członków Kolegium, a z 40 wniosków o powołanie dyrektora generalnego, nie powołano żadnego. W rezultacie, wkrótce na koniec obecnej kadencji, w Kolegium NIK zostanie tylko 3 osoby. Prezes Banaś podkreślił, że taki stan rzeczy paraliżuje instytucję kontroli państwa. Ponadto, kontrolerzy NIK napotykają trudności w zakresie poprawy bezpieczeństwa paliwowego w sektorze naftowym, a także w spółkach z udziałem Skarbu Państwa i fundacjach tworzonych przez te spółki oraz gospodarki finansowej i realizacji celów statutowych fundacji tworzonych przez spółki. W związku z tym, Prezes NIK przedstawił propozycje zmian legislacyjnych w ustawie o NIK, które według niego wzmocniłyby Izbę, jak i ustrzegły ją przed ewentualnymi kryzysami w przyszłości.

Podczas posiedzenia działacze NIK zaprezentowali raport INTOSAI IDI dotyczący ograniczania niezależności tej izby. Wynika z niego, że wbrew zasadom trzy z ośmiu zasad niezależności zostały złamane. Autorzy raportu wskazali, że opóźnienia w powoływaniu członków Kolegium NIK są poważnym zagrożeniem dla konstytucyjnego zasądzenia dotyczącego kolegialności i stwarzają ryzyko, że izba może być podatna na zewnętrzne wpływy. Innymi złamanymi zasadami są ograniczenia w dostępie do siedzib podległych jednostek, odmowa udostępniania informacji i dokumentów oraz ograniczenia budżetu, które wpływają na zdolność Izby do pełnienia swoich funkcji.

Senator Krzysztof Kwiatkowski, Przewodniczący Komisji Ustawodawczej, wyraził swoje oburzenie sytuacją wokół NIK-u, jako atakiem na instytucję kontroli państwowej. Uważa on, że obywatele mają prawo do poznania wyników niezależnych kontroli i że raport NIK-u jest przygnębiający, świadczący o presji, jakiej państwo polskie narzuca na organ kontroli państwowej.

Miroslav Kala, prezes czeskiego NIK oraz Europejskiej Organizacji Najwyższych Organów Kontroli (EUROSAI), podkreślił podczas posiedzenia znaczenie współpracy z polskim NIK. Powiedział, że nie chce wtrącać się w polskie sprawy wewnętrzne i zaznaczył, jak ważna jest niezależność najwyższych instytucji kontroli w państwie, dla dobrobytu demokratycznego rządu, parlamentu i społeczeństwa. Prezes Kala wyraził zaniepokojenie słysząc o problemach z obsadą stanowisk w polskim NIK oraz problemach finansowych. Zaznaczył, że raport wskazuje na naruszenie 3 istotnych zasad należących do działania niezależnego organu kontrolnego. Zakończył swoje wystąpienie nadzieją, że Polska poradzi sobie z tymi trudnościami.

Prof. Marek Chmaj, przewodniczący Zespołu ds. Ochrony Konstytucyjności Prawa przy Marszałku Senatu X kadencji, nazwał kuriozalną sytuację, w której prezes instytucji kontrolnej musi prosić Senat o wsparcie. Zwrócił on uwagę, że to Marszałek Sejmu powinien powoływać członków Kolegium NIK oraz odpowiednio wspierać finansowo NIK, aby mógł on wypełniać swoje zadania kontrolne. Według prof. Chmaja, jedynym rozwiązaniem w tej sytuacji jest gruntowna nowelizacja ustawy o NIK. Z jego perspektywy, historia uczy, że ograniczenie niezależności NIK może mieć negatywne konsekwencje dla gospodarki, polityki i w przyszłości zmuszać do spłacania długów przez kolejne pokolenia.

Na posiedzeniu dyskutowano na temat ograniczenia uprawnień inspektorom NIK do przeprowadzania kontroli, prawnych implikacji niepowoływania członków Kolegium NIK oraz wyników indywidualnych kontroli.

Senator Jerzy Czerwiński wyraża przekonanie, że Senatu nie powinno się angażować w sprawy NIK-u, jako że stoi on pod jurysdykcją Sejmu. Z kolei senator Marek Borowski zaznacza, że Senat powinien wziąć na siebie obowiązki monitorowania sytuacji w kraju, szczególnie wtedy, gdy działania NIK zostają uniemożliwione przez obstrukcję ze strony Marszałka Sejmu.

PAP SA nie wprowadza żadnych zmian w treści komunikatów publikowanych w serwisie, które są dostarczane bezpośrednio przez nadawcę. Odpowiedzialność za ich treść ponosi nadawca, zgodnie z art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe. (PAP)


Treść pochodzi z serwisu: pap-mediaroom.pl

Wykorzystujemy pliki cookies.
Polityka Prywatności
Więcej
ROZUMIEM