W trakcie drugiego wydarzenia cyklu Deklaracja Gospodarcza dyskutowano na temat krajowego rynku zatrudnienia. Uczestnicy wyrażali swoje opinie na temat problemów pracodawców, pracowników i państwa, a także wypowiadali się o interesujących diagnozach, propozycjach usprawnień i prognozach dotyczących rozwoju tego obszaru gospodarki, niekoniecznie zgodnych z popularnymi przekonaniami.
1. W celu zapewnienia mikro i małym przedsiębiorcom odciążenia od biurokracji i fiskalizmu, tworzącym nowe miejsca pracy, konieczna jest reforma systemu podatkowego.
2. Aby skutecznie odpowiedzieć na potrzeby gospodarki, szkolnictwo zawodowe (branżowe) musi zostać gruntownie przeprojektowane i wzbogacone o nowe kompetencje.
3. W związku z przyszłą niedoborową sytuacją siły roboczej, istnieje potrzeba stworzenia kompleksowej i spójnej polityki imigracyjnej, aby wspomóc rozwój gospodarczy.
4. Aby zapobiec efektom „rynek pracownika”, młodzi ludzie potrzebują wsparcia i wiedzy, aby móc w pełni wykorzystać swój potencjał.
5. By zapewnić elastyczne oferty zatrudnienia dla dobrze wykształconych i kompetentnych młodych kobiet po porodzie, należy wprowadzić nowe środki i systemy wsparcia.
6. Współczesny rynek pracy wymaga, aby pracownicy potrafili określić wartości i priorytety pracodawcy, aby zapewnić sobie stałe zatrudnienie.
7. W celu podnoszenia świadomości na temat wyzwań stojących przed rynkiem pracy, Polskie Towarzystwo Gospodarcze zorganizowało debatę, w której udział wzięli przedstawiciele różnych stron: politycy, przedsiębiorcy, dziennikarze i analitycy.
Minister Socha podczas wprowadzenia do debaty przypomniała o trudnej sytuacji na rynku pracy, która panowała na początku lat 2000. Wskazała także, że obecnie bezrobocie jest rekordowo niskie, a to jest wynikiem wzorowych działań jej resortu i formacji politycznej przez ostatnie 8 lat. Poza tym zaznaczyła, że rząd stara się inwestować w szkolnictwo zawodowe, promowania zatrudniania młodych mam oraz infrastrukturę, które pozwalają na wzrost rynku pracy.
Łukasz Komuda wskazał, że polska gospodarka w ciągu ostatniej dekady stworzyła 1,5 mln nowych miejsc pracy, ale liczba osób w wieku produkcyjnym zmniejszyła się o 2,5 mln. Pracodawcy mają trudności w obsadzaniu wakatów, a rekrutacje trwają miesiącami. Młodzi ludzie przystępujący do rynku pracy mają wyższe wymagania niż ich rodzice, przez co są postrzegani jako roszczeniowi. Jest to jednak normalne i oczekiwane zjawisko. Co więcej, jest niepokojący fakt, że w Polsce odsetek osób uczących się i jednocześnie pracujących jest relatywnie niski – 9%, w porównaniu z unijną średnią 15%. Problem ten dotyczy całego regionu Europy Środkowej i Wschodniej, gdzie zestawianie nauki i pracy nie jest popularne.
Róża Szafranek postawiła hipotezę, że polska gospodarka wkracza w fazę autorskiej innowacji, zastępując tradycyjny model outsourcingu. Oznacza to wzrost zatrudnienia w branży IT oraz wzrost zarobków i dogodnych warunków pracy. Jednak szanse na zatrudnienie w innych sektorach, takich jak zespoły produktowe, sprzedażowe czy marketingowe są mniejsze, ponieważ tego typu działania zazwyczaj zlokalizowane są w Stanach Zjednoczonych lub Wielkiej Brytanii. Jak wynika z wypowiedzi Szafranek, osoby młode są bardziej zainteresowane wartościami reprezentowanymi przez pracodawcę niż benefitami, a osiągnięcie sukcesu zawodowego jest dla nich mniej ważne niż dla starszych pokoleń. Poza tym, sama Szafranek zauważyła także, że występujące braki wśród pracowników branżowych spowodują, że młodzież będzie wybierać szkoły, które zagwarantują im dobrze płatną pracę.
Borys Budka wyraził swoje krytyczne stanowisko w stosunku do ministra Sochy, oskarżając go o brak zaangażowania w poprawę sytuacji na rynku pracy, która jest wyłącznie wynikiem zmian demograficznych. Przedstawił też własną propozycję: 500% wzrost liczby żłobków, który zaobserwowano za czasów rządu jego partii, a także przejęcie przez ZUS obowiązku płacenia od pierwszego dnia za nieobecność pracownika spowodowaną chorobą, aby ograniczyć ryzyko osobowe i socjalne mikroprzedsiębiorców. Przewodniczący zwrócił również uwagę na problem nierównego podziału wynagrodzenia między kobiety i mężczyźni oraz na ogólny niski poziom mobilności pracowników, niedostosowanie uczelni wyższych do potrzeb biznesu oraz brak wartościowych staży zawodowych. Budka zasugerował też, aby Państwowa Inspekcja Pracy działała z większą efektywnością, aby zmniejszyć liczbę przypadków, w których osoby poszkodowane musiałyby dochodzić swoich praw sądownie.
Konrad Banecki z Polskiego Towarzystwa Gospodarczego podkreślił zalety dobrowolnych rozwiązań dla przedsiębiorców, które pozwolą im na skupienie się na prowadzeniu działalności gospodarczej. W jego opinii, zmniejszenie obciążeń pozapłacowych oraz redukcja biurokracji, są niezbędne do osiągnięcia tego celu. Poruszył również temat ryczałtowej składki od zatrudnionych pracowników, która byłaby jednolita i liczona od wynagrodzenia minimalnego. Przywrócenie karty podatkowej jednocześnie zmniejszałoby biurokrację w obsłudze zatrudnionych pracowników. Według Baneckiego, dzięki konkurencyjnym rozwiązaniom, najlepsze z nich wygrywałyby w naturalny sposób.
Marek Szewczyk zaproponował dobrowolne składki na ZUS i składkę zdrowotną od minimalnego wynagrodzenia jako sposób na zwiększenie zatrudnienia wśród przedsiębiorców prywatnych. Podkreślił również, że wraz ze wzrostem płacy minimalnej, rośnie liczba osób zarabiających tę płacę, co może powodować utratę miejsc pracy i frustrację pracowników. Zaznaczył też, że przedsiębiorcy powinni mieć łatwiejszy dostęp do wymiany kadry, jeśli dane zatrudnienie się nie sprawdza. Szewczyk odniósł się także do szkolnictwa zawodowego, które jego zdaniem zostało zmarginalizowane na rzecz wykształcenia wyższego, które coraz częściej nie przekłada się na możliwości uzyskania lepszych warunków na rynku pracy. Przypomniał też, że role mężczyzn na rynku pracy powinny być docenione, ponieważ dają one kobietom poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji.
Uczestnicy dyskusji wymienili też niedostatki polityki imigracyjnej w różnych sektorach przemysłu, takich jak medycyna, budownictwo, logistyka, przewozy i rolnictwo. Z jednej strony zauważano, że Polska potrzebuje pracowników z zagranicy (Komuda, Szafranek), z drugiej – że niedobory kadrowe mogą być motorem wprowadzania nowych technologii i zwiększania produktywności (Szewczyk). Dyskutanci wspomnieli także o poważnych wyzwaniach, które pojawią się na rynku pracy wraz z rozwojem generatywnej sztucznej inteligencji.
Wydarzenie 05.07.2023 było transmitowane na żywo w internecie przez oficjalny kanał Youtube Polskiego Towarzystwa Gospodarczego. Uczestnicy mogli oglądać debatę zarówno w czasie rzeczywistym, jak i odsłuchać jej zapis video, dostępny pod następującym linkiem:
Treść pochodzi z serwisu: pap-mediaroom.pl