Biznes i finanse

Konsekwencje drobnych zaniechań pracowniczych – jak uniknąć sankcji dyscyplinarnych?

Sąd orzekł, że ujawnienie kilkunastu dokumentów księgowych, do których wszyscy pracownicy biura mieli dostęp, nie stanowi podstawy do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego. Tym samym wyrok sądu został utrzymany w mocy.

Księgowej Annie M. (dane zmienione) postawiono zarzuty na podstawie przypadku, który miał miejsce w jej nieobecności. Pracodawca zajrzał do dokumentów klientów, których obsługiwała. Znaleziono je w segregatorze, który znajdował się w otwartej półce w biurku.

Jak donosi Prawo.pl, kilka dni później Anna M. otrzymała przesyłkę od swojego pracodawcy, w której informowano ją o bezwzględnym rozwiązaniu umowy o pracę. Przyczyną tego było odnalezienie w jej biurku dokumentów niezbędnych do poprawnego rozliczania klientów z podatków, co stanowiło zagrożenie dla interesów firmy i potencjalnego ponoszenia strat. Tym samym pracodawca stracił zaufanie do swojej księgowej.

Anna M. zaprzeczyła, że dokumenty nie były w jej biurku – twierdząc, że zniknęły one po zakończeniu wszystkich rozliczeń. Jej pełnomocnik wniósł o zasądzenie odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę, podkreślając, że Anna M. wykonała swoje obowiązki zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Według Prawo.pl, Sąd Rejonowy w Człuchowie wskazał, że pracodawca ma możliwość rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia w przypadku ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków. Takie rozwiązanie stosunku pracy jest wyjątkowe i powinno być używane z ostrożnością.

Sąd doszedł do wniosku, że zebrane dowody nie wskazują na to, aby Anna M. świadomie lub niemalświadomie naruszyła swoje obowiązki pracownicze. Dodatkowo, zeznania pracodawcy nie stanowiły podstawy do przypisania pracownicy bardzo wysokiego poziomu winy i niezgodnego z prawem postępowania.

Sąd stwierdził, że udostępnienie wszystkim pracownikom biura kilkunastu dokumentów księgowych, wystawionych w otwartej półce, nie stanowi podstawy do wszczęcia działań dyscyplinarnych. Uznano, że nikt nie powinien ponosić konsekwencji za wykonanie takiego czynu – informuje Prawo.pl.

Sąd stwierdził, że nawet niewielkie niedopełnienie obowiązków i utrata zaufania wystarczają do wypowiedzenia umowy o pracę zgodnie z obowiązującym okresem wypowiedzenia. Anna M. otrzymała rekompensatę z tytułu zwolnienia dyscyplinarnego.

Pracodawca nie może podjąć działań dyscyplinarnych wobec swojego pracownika z powodu drobnych uchybień. Zgodnie z art. 108 kodeksu pracy, drobne naruszenia regulaminu pracy czy zakładowego regulaminu wynagradzania nie mogą być podstawą do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego. Pracodawca powinien zatem pamiętać, że drobne uchybienia pracownika nie są podstawą do zastosowania represji wobec niego.


Źródło informacji: pap-mediaroom.pl

Wykorzystujemy pliki cookies.
Polityka Prywatności
Więcej
ROZUMIEM