Niedawne badania chińskich naukowców wykazały, że praktykowanie tai chi może opóźnić pojawienie się objawów choroby Parkinsona o kilka lat. Osoby, które ćwiczyły tę sztukę walki dwa razy w tygodniu, doświadczyły mniejszych konsekwencji i poprawy jakości życia w porównaniu do osób, które tego nie robiły. Tai chi jest również zalecane dla osób z innymi schorzeniami.
Choroba Parkinsona jest drugą najczęstszą chorobą neurodegeneracyjną wśród osób starszych. Może objawiać się drżeniem mięśni podczas spoczynku, spowolnieniem ruchowym, sztywnością mięśni, a nawet trudnościami w wykonywaniu codziennych czynności. Niestety, chorobę tę nie da się wyleczyć, jednak istnieją skuteczne sposoby na złagodzenie jej objawów. Przykładowo, leki mogą zminimalizować niektóre objawy, a w specjalnych przypadkach możliwe jest wszczepienie urządzeń wspomagających ruch i poprawiających jakość życia chorych.
Tai chi to starożytna chińska technika, która polega na wykorzystaniu powolnych i zharmonizowanych ruchów do zdobycia umiejętności walki. I choć na pierwszy rzut oka może się wydawać łatwa, tai chi jest bardzo skomplikowaną techniką, która może przynosić wiele korzyści w dziedzinie sprawności fizycznej.
Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego i Nauk o Zdrowiu w Szanghaju przeprowadzili metaanalizę, biorąc pod uwagę 17 opublikowanych badań dotyczących 951 pacjentów. Wyniki wskazują, że tai chi może skutkować zwiększoną sprawnością i poprawą ogólnych funkcji motorycznych.
Pierwsza: Tai chi to starożytna sztuka ruchów, która zapewnia nie tylko wzmocnienie mięśni i równowagę, ale także poprawę koordynacji ciała. Obejmuje ono przenoszenie ciężaru, rotację, kroki oraz różne pozycje na jednej nodze. Takie ćwiczenia umożliwiają kontrolę stawów oraz wzmocnienie stabilności postawy i równowagi.
Druga: Tai chi to nie tylko wspaniały sposób na wzmocnienie ciała, ale także umysłu. Ćwiczenia te wzmacniają koncentrację, kontrolę oddechu i pomagają w odprężeniu. Jest to szczególnie korzystne w dzisiejszych czasach, gdy wszyscy jesteśmy zabiegani i zestresowani.
Badania wykazały, że tai chi jest aktywnością o niskim ryzyku, a połączenie ćwiczeń tego rodzaju z leczeniem farmakologicznym może okazać się korzystne dla osób cierpiących na chorobę Parkinsona. Osoby te szczególnie mogą skorzystać na tai chi, jeśli mają ograniczoną mobilność i równowagę, których nie zapewnia samo leczenie farmakologiczne.
Specjaliści zwracają uwagę, że pacjenci muszą dysponować podstawowymi umiejętnościami pozwalającymi im na samodzielne stanie i poruszanie się przez określony czas. W przypadku pacjentów w późnym stadium choroby, względu na sztywność, taka aktywność może być dla nich niedostępna.
Harvard Medical School zaleca tai chi jako skuteczne narzędzie do zapobiegania i leczenia chorób, zwracając uwagę na wielkie korzyści, jakie niesie ze sobą regularne ćwiczenie tej dyscypliny. Tai chi wpływa korzystnie na koordynację ruchową, równowagę, zmysł propriocepcji, a także zwiększa siłę mięśni, a jednocześnie wspomaga pracę układu oddechowego.
Wiadomości dystrybuowane przez: pap-mediaroom.pl