Podczas IX Europejskiego Kongresu Samorządów eksperci podkreślali, że transformacja energetyczna, nieunikniona dla nas wszystkich, powinna odbywać się w atmosferze współpracy i kooperacji między biznesem a rządem.
Podczas udziału w panelu „Lokalne dylematy energetyczne – jak w trudnych czasach zapewnić bezpieczeństwo, odporność i zrównoważony rozwój”, wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka podkreślił, że Polska posiada stabilne zasoby energetyczne, co stanowi fundament bezpieczeństwa kraju.
„Polska jest bezpieczna energetycznie. Natomiast swoją suwerenność energetyczną zwiększy wtedy, gdy będziemy silni tym, co produkujemy: energią z wiatru, energię prosumencką. Także wtedy, gdy stabilizując nasz system elektroenergetyczny poprzez wykorzystywanie energii jądrowej, przejdziemy od stabilnego źródła, jakim jest węgiel, do stabilnego źródła, jakim jest energia jądrowa – powiedział. – Suwerenność energetyczna to dzisiaj tworzenie miksu energetycznego opartego na elektrowni jądrowej, która będzie budowana oraz na odnawialnych źródłach energii, które w najbliższym czasie czeka również rozwój” – dodał.
„Będą konkretne projekty legislacyjne i odblokowanie rozwoju wiatraków na lądzie” – zapowiedział.
„Elektryfikacja ma znaczny potencjał, żeby zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne, takie lokalne przede wszystkim, i żeby zmniejszyć zależność od paliw kopalnych, głównie tych importowanych. Ale żeby tak się stało, to musimy pamiętać o kilku ważnych aspektach, jak chociażby dywersyfikacja źródeł energii. Elektryfikacja bardzo mocno opiera się na energii odnawialnej – energii wiatrowej, słonecznej, wodnej czy geotermalnej” – zaznaczył.
„Z danych Rady Europy wynika, że ponad 25 proc. zanieczyszczeń powodują samochody, z czego 70 proc. to samochody osobowe” – wyliczał.
„Transformacja energetyczna musi się odbywać poprzez współpracę biznesu z rządem, tak aby lokalne przedsiębiorstwa na niej korzystały, czyli żeby powstawały firmy, które zadbają o całą infrastrukturę wytwarzania tej energii, pozyskiwania, magazynowania i dostarczania do odbiorców indywidualnych, do rolnictwa, przemysłu, do małego i dużego biznesu – wskazał. – Finalnie skorzysta z tego przysłowiowy Kowalski” – podkreślił prezes Fundacji 2.0.
„O tym chyba się rzadko mówi. Natomiast wszystkie inteligentne rozwiązania do elektryfikacji, magazynowania i odpowiedniego zarządzania tą energią powodują, że jesteśmy po prostu bardziej wydajni” – zaznaczył.
„Recykling, odzyskiwanie odpadów do ponownego użycia zdecydowanie może zwiększyć lokalne bezpieczeństwo energetyczne. Bo kiedy czujemy się niebezpiecznie? Kiedy jesteśmy uzależnieni od kogoś; nasze bezpieczeństwo zwiększa się więc wraz z dywersyfikacją – podkreślał Bryczek. – Jeżeli poddajemy odpady recyklingowi, to nie jesteśmy uzależnieni od importu surowców do produkcji. Nie w całości oczywiście, ale w jakiejś części przedsiębiorcy mogą sobie rekompensować z recyklingu zapotrzebowanie na te surowce” – mówił.
Pochodzenie informacji: pap-mediaroom.pl