W literaturze dotyczącej firm rodzinnych często pojawia się twierdzenie, że mają one wysoki wskaźnik niepowodzeń biznesowych, a tylko nieliczne cieszą się długotrwałością. Sugeruje się, że większość firm rodzinnych przetrwa nie dłużej niż trzy pokolenia, uniemożliwiając rozwój kolejnym pokoleniom. Osoby oglądające serial HBO „Sukcesja” mogą odnieść wrażenie, że firmy rodzinne są bardziej nietrwałe niż inne formy przedsiębiorstw, panuje w nich chaos i bezwzględna walka o dziedzictwo po założycielu. W jaki sposób więc można przezwyciężyć „klątwę trzeciego pokolenia”, kiedy przedstawiciele drugiego traktują firmę – używając sienkiewiczowskiej frazy – jak „postaw czerwonego sukna” i starają się ją sobie nawzajem wydrzeć.
Wyzwania sukcesji firm rodzinnych
Badanie Johna Warda z 1987 r. nad ciągłością biznesu rodzinnych, które określiło wskaźnik powodzenia sukcesji, nadal stanowi punkt odniesienia w literaturze przedmiotu. Statystyki Warda pokazujące, że 30% firm trwa przez drugie pokolenie, 13% trwa przez trzecie pokolenie, a tylko 3% wkracza w czwarte i kolejne, są często przytaczane, ale ich wnioski nie zawsze są uprawnione. Bezrefleksyjne przywoływanie tych badań sugeruje, że z firmami rodzinnymi jest coś zasadniczo „nie tak”, co może kreować fatalistyczny obraz sukcesji firm rodzinnych. Jednakże, przesłanki niefortunnej wymiany pokoleniowej, takie jak nepotyzm i zachowanie status quo, nie zawsze są głównymi przyczynami niepowodzeń.
Rola firm rodzinnych
Mit trzech pokoleń jest powszechnie obecny w literaturze dotyczącej firm rodzinnych, jednak niektórzy uważają, że może być szkodliwy, gdyż może wpływać na samospełniającą się przepowiednię dla tych firm. Czy istnieje coś takiego jak mit trzech pokoleń? Niektóre rodziny mogą przejść przez różne okresy, ale nie dotyczy to wszystkich firm. Ci, którzy odnoszą sukces, często utrzymują go przez długi czas.
Długowieczność firm rodzinnych ma ogromne znaczenie nie tylko dla ich właścicieli, ale także dla gospodarki. Według Biura Statystycznego USA, firmy rodzinne, czyli takie, w których kontrolę sprawuje dwóch lub więcej członków rodziny jednocześnie lub sekwencyjnie, stanowią około 90% amerykańskich firm. Od dwuosobowych spółek po korporacje z listy Fortune 500, te firmy zapewniają połowę zatrudnienia w kraju i tworzą połowę produktu narodowego brutto.
Firmy rodzinne są nadal dominującym źródłem zatrudnienia z perspektywy długoterminowej. Ich podejście oparte na długoterminowych wyborach, zamiast krótkoterminowych zysków, pozwala im lepiej przetrwać trudne czasy, jak pokazała pandemia. W porównaniu z innymi przedsiębiorstwami, firmy rodzinne wydają się być bardziej odporne na wyzwania związane z pandemią i wychodzą z niej w lepszej kondycji.
Badania wykazały, że firmy rodzinne mają przewagę konkurencyjną w sytuacjach, które wymagają odporności, a nie szybkiego wzrostu. Ponadto, są one uznawane za lepszych pracodawców i bardziej odpowiedzialne podmioty społeczne niż firmy nierodzinne. Chociaż firmy nierodzinne dominują liczebnie wśród najstarszych przedsiębiorstw, to jednak badania wskazują, że firmy rodzinne są przeciętnie starsze od nich, zwłaszcza w grupie dużych przedsiębiorstw, co dowodzi ich długowieczności.
„Klątwa trzeciego pokolenia” to groźba stopniowej utraty majątku, sugerująca, że spadkobiercy są przyczyną niepowodzeń. Jest to realne niebezpieczeństwo, które zostało słabo ukryte w tej przepowiedni.
Rozwiązania dla uniknięcia „klątwy trzeciego pokolenia”
Można jednak opracować strategie, które pozwolą zminimalizować ryzyko wystąpienia tego zjawiska. Kluczowe jest świadome planowanie sukcesji firmy i majątku, które uwzględnia stopniowe przygotowanie spadkobierców do ich roli, określenie ich zaangażowania w zarządzanie i nadzór, oraz ustalenie warunków korzystania z majątku spadkodawcy.
Przed założycielem przedsiębiorstwa stoi ważna decyzja strategiczna: czy przekazać firmę swoim spadkobiercom czy sprzedać ją, aby zabezpieczyć finansową przyszłość swoich potomków. Oba rozwiązania wymagają odmiennej strategii. Nie jest rozsądne pozwolić spadkobiercom na niekontrolowany dostęp do gotówki, która może zostać łatwo roztrwoniona na nietrafione inwestycje, jeśli nie posiadają odpowiedniego doświadczenia. Również przekazywanie działającej firmy osobom bez doświadczenia w zarządzaniu nie jest korzystnym rozwiązaniem. Idealnym wyborem jest przekazanie następnym pokoleniom uporządkowanego majątku, opartego na długofalowej wizji strategicznej, która pozwoli na budowę majątku na przyszłe pokolenia. Taki majątek powinien składać się z przedsiębiorstwa rodzinnego oraz innych aktywów, takich jak środki pieniężne czy nieruchomości.
Aby przełamać „klątwę trzeciego pokolenia”, konieczne jest świadome opracowanie strategii sukcesji, uwzględniającej preferencje i predyspozycje spadkobierców, dostępne modele prawne włączenia spadkobierców w zarządzanie lub nadzór nad firmą, odpowiednie strukturyzowanie biznesu i kapitału, równoważenie celów rozwoju biznesu z bezpiecznym lokowaniem kapitału w niezależne aktywa, a także zapewnienie dywersyfikacji aktywów. Model, w którym założyciel firmy rodzinnej pracuje do końca życia, nie pozostawiając odpowiednich następców i planu sukcesji, a jego dorobek jest rozdzielany przez spadkobierców poprzez dziedziczenie testamentowe, nigdy nie zapewni trwałego bogactwa.
Pochodzenie informacji: pap-mediaroom.pl