Wiadomości Polska Biznes i finanse Baker McKenzie: zachęty podatkowe najskuteczniejszym impulsem inwestowania w rozwój gospodarczy
Biznes i finanse

Baker McKenzie: zachęty podatkowe najskuteczniejszym impulsem inwestowania w rozwój gospodarczy

Zdaniem Katarzyny Kopczewskiej, partnerki i współkierującej zespołem podatkowym w kancelarii Baker McKenzie, zachęty podatkowe stanowią najlepszy sposób na skłonienie Polaków do inwestowania w krajowe firmy i wspierania rozwoju gospodarki.

Według Katarzyny Kopczewskiej, Europejski Kongres Gospodarczy stanowi doskonałą okazję do omówienia sposobów zwiększenia zaangażowania polskich obywateli w finansowanie rodzimych firm i w rezultacie – rozwoju polskiej gospodarki.

„Najlepszą i najskuteczniejszą metodą zachęcania obywateli do inwestowania w rodzimą gospodarkę, która sprawdziła się w wielu krajach, są podatki, a dokładnie zachęty podatkowe” – wskazała Katarzyna Kopczewska.

„Mowa jest też o zachętach podatkowych do inwestowania w IKE (Indywidualne Konto Emerytalne) i IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego), a także o tym, jak zainspirować Polaków do inwestowania w sektorze private equity (red. średnio lub długoterminowe finansowanie firm prywatnych, które nie są notowane na giełdzie, uzyskane w zamian za udziały)” – wymieniła Katarzyna Kopczewska.

Według niej, zniesienie podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatku Belki, może być zachętą do inwestowania na polskim rynku, ale nie jest to jedyna korzyść.

Według niej, istotne jest także ułatwienie inwestowania w polskie nieruchomości przez osoby o mniejszych środkach, które nie mogą sobie pozwolić na zakup mieszkania w celach inwestycyjnych.

„Takim kanałem są REIT-y (Real Estate Investment Trust), czyli fundusze (spółki) inwestycyjne, które inwestują w nieruchomości przynoszące dochód i są prawnie zobligowane do wypłaty większości wypracowanych zysków swoim udziałowcom” – wyjaśniła Katarzyna Kopczewska.

Zaznaczyła, że REIT-y otwierają polskim drobnym inwestorom, a zwłaszcza przyszłym polskim emerytom, możliwość inwestowania w nieruchomości, co dotychczas było zarezerwowane wyłącznie dla kapitału zagranicznego. Podkreśliła, że ponad 90 proc. wartości transakcji na krajowym rynku nieruchomości komercyjnych (biura, hotele, centra handlowe, itp.) generowane jest przez kapitał zagraniczny, co oznacza, że zyski z czynszów trafiają do zagranicznych funduszy inwestycyjnych, emerytalnych czy powierniczych.

Katarzyna Kopczewska uważa, że wprowadzenie odpowiednich przepisów dotyczących polskich REIT-ów jest kluczowym czynnikiem dla rozwoju rodzimego rynku kapitałowego i nieruchomościowego. Jej zdaniem, REIT-y będą atrakcyjnym rozwiązaniem dla drobnych inwestorów chcących lokować swoje pieniądze w nieruchomościach, a także staną się ważną platformą dla funduszy emerytalnych.

„Jeśli więc mamy apetyt na REIT-y na polskiej giełdzie, to oprócz stworzenia samej platformy, trzeba dać możliwość inwestowania w nie naszym podmiotom, czyli IKE, IKZ, PPK i TFI oraz stworzyć instrumenty zachęcające te instytucje do inwestowania w te fundusze” – podkreśliła.

Specjalistka zaznaczyła, że ​​choć jest to istotne narzędzie, to jednak efekty jego wdrożenia będą widoczne nie za dwa czy trzy lata, ale raczej za siedem czy osiem lat.

Według niej, wprowadzenie polskich REIT-ów przyczyni się również do stabilizacji i zwiększenia płynności na krajowym rynku, co jest istotne zwłaszcza w kontekście sytuacji inwestycyjnej w branży nieruchomości, po jej załamaniu w 2023 roku.

„Wartość obrotów na nim spadła trzykrotnie w porównaniu do 2022 roku, z 6 mld euro do 2 mld” – przypomniała przedstawicielka Baker McKenzie.

„Jest to też głównie kategoria inwestorów oportunistycznych, czyli niezainteresowanych budowaniem strategii, a szukaniem przecenionych nieruchomości, których na naszym rynku jeszcze za dużo nie ma. Cenniejszym dla rynku jest inwestor kluczowy, a najcenniejszym inwestor lokalny” – zauważyła Katarzyna Kopczewska.


Informacja dystrybuowana przez: pap-mediaroom.pl

Exit mobile version