Rząd planuje rekordowy deficyt w finansach publicznych na 2025 rok. Pomimo alarmów ekspertów od kilku lat, władze ignorują szarą strefę rynku kasyn online jako dodatkowe źródło dochodów i oszczędności. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, a pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, takich jak Curacao oraz Malta – wynika z raportu WEI.
Według raportu, w 2023 roku budżet państwa stracił ponad pół miliarda złotych z tytułu nieściągniętych podatków od gier hazardowych. Zmiany w prawie mogłyby przynieść zysk w wysokości ponad miliarda złotych z tytułu podatku od gier, co oznaczałoby łączne korzyści dla budżetu państwa. W ciągu ostatnich pięciu lat całkowite straty budżetu państwa z tego tytułu wyniosły ponad 2,5 miliarda złotych.
Obecne przepisy dotyczące hazardu w internecie okazały się nieskuteczne, co przyczyniło się do rozwoju szarej strefy, która odpowiada za ponad 40% wartości rynku. Ponadto, aż 83% użytkowników korzysta z nielegalnych serwisów.
Nielegalne kasyna online zarejestrowane za granicą nielegalnie oferują swoje usługi polskim konsumentom, co stanowi poważne zagrożenie, zwłaszcza dla najmłodszych. Ostatnia głośna afera dotycząca promocji nielegalnego hazardu przez polskich youtuberów jest tego przykładem.
Polska, obok Norwegii i Austrii, jest jednym z niewielu krajów w Europie, które utrzymują monopol na rynku kasyn online.
Polska gospodarka traci miliardy złotych, które mogłyby zasilić budżet państwa, gdyby rynek kasyn online działał legalnie i był uczciwie regulowany.
Sektor zakładów wzajemnych online w Polsce ma wypracowane skuteczniejsze rozwiązania niż segment kasyn online.
Rynek hazardu w Polsce jest ściśle uregulowany prawnie. Aby prowadzić w Polsce lokal z kasynem, konieczna jest koncesja. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na rynku kasyn online, gdzie funkcjonuje państwowy monopol. Zgodnie z prawem, jedynie Total Casino należące do Totalizatora Sportowego może organizować gry hazardowe w internecie. Jest to jednak fikcja – alarmuje Warsaw Enterprise Institute w swoim nowym raporcie pt „Ostatni taki monopol w Europie. Skutki zniesienia monopolu państwowego na rynku kasyn online w Polsce”. Total Casino w praktyce konkuruje z nielegalną konkurencją, która stanowi aż 40,9 proc. rynku. W obecnym stanie rzeczy monopol wprowadzony przez ustawodawcę ma zatem charakter tylko iluzoryczny – uważają eksperci WEI.
Według raportu Warsaw Enterprise Institute, budżet państwa stracił aż 519 milionów złotych z tytułu nieściągniętych podatków od gier hazardowych tylko w 2023 roku. W ciągu ostatnich pięciu lat całkowite straty wyniosły ponad 2,5 miliarda złotych, a luka podatkowa z tego tytułu ciągle rośnie. Gdyby rząd zdecydował się na zmiany w prawie, budżet państwa mógłby zyskać ponad miliard złotych rocznie z tytułu podatku od gier.
„Pomimo licznych głosów ekspertów, rząd zarówno obecny, jak i poprzedni wydaje się nie robić nic, by zająć się tym problemem. Najbardziej zadziwiający jest brak konkretnych działań, gdy na kolejny rok planowany jest rekordowy deficyt budżetowy. W szarej strefie na rynku kasyn internetowych można by pozyskać dodatkowe środki budżetowe. I to bez straty dla nikogo, poza nielegalnymi podmiotami. Lukę ignoruje się tak, jak ówcześnie nie zauważano luki VAT” – mówi Piotr Palutkiewicz, wiceprezes WEI.
Według analiz firmy doradczej EY, luka podatkowa związana z kasynami online wzrosła o 53 proc. w ciągu ostatnich pięciu lat, a aż 83 proc. użytkowników korzysta z nielegalnych serwisów. Prognozy EY wskazują, że do 2024 r. wartość obrotów szarej strefy na rynku kasyn online może wynieść aż 25,9 miliarda złotych.
Nielegalne kasyna internetowe, często zarejestrowane w rajach podatkowych, oferują swoje usługi polskim konsumentom wbrew polskim przepisom, unikając jednocześnie płacenia podatków. To oznacza, że środki, które mogłyby wspierać polską gospodarkę, są transferowane nieuczciwie za granicę do krajów takich jak Curacao, Malta czy Cypr.
„Nielegalne kasyna internetowe nie stosują realnych środków mających zapewnić bezpieczeństwo graczom. Nie tworzą zasad dotyczących bezpiecznej gry, nie dają gwarancji bezpieczeństwa środków, które konsumenci wpłacili i nie dają gwarancji wypłaty. Kasyna online działające w szarej strefie często celowo wprowadzają konsumentów w błąd poprzez nielegalną reklamę, w której zapewniają o działaniu w zgodzie z prawem. Natomiast konsumenci, którzy padną ofiarą nielegalnych praktyk kasyn działających w szarej strefie, nie mogą nawet bezpiecznie zgłosić popełnienia przestępstwa, gdyż korzystanie przez nich z usług tych kasyn jest naruszeniem prawa. (…) Obecne przepisy nie zapewniają ani dochodów budżetowych, ani ochrony konsumentów” – zauważają eksperci Warsaw Enterprise Institute w opublikowanym raporcie.
Według WEI, gra w nielegalnych kasynach online stanowi poważne zagrożenie dla niewiedzących użytkowników.
WEI również zauważa, że obecne prawo nie pozwala państwu skutecznie egzekwować przepisów. Brak efektywnych środków karania podmiotów zarejestrowanych poza granicami Polski, a często także poza granicami Unii Europejskiej. Blokowanie nielegalnych domen, które funkcjonuje w Polsce od 7 lat, jest również nieskuteczne, ponieważ liczba wpisów wynosi blisko 50 tysięcy, a nielegalne kasyna przenoszą swoją działalność na nowe strony praktycznie w czasie rzeczywistym.
Według WEI, gra w nielegalnych kasynach online stanowi poważne zagrożenie dla niewiedzących użytkowników.
„Prawie wszystkie państwa w Europie już zauważyły, że przy obecnych rozwiązaniach technologicznych nie da się utrzymywać fikcji prawnej. Monopole na rynku kasyn online istnieją już tylko w Polsce, Norwegii i Austrii. Finlandia na skutek głosów ekspertów i debaty publicznej planuje dopuszczenie prywatnych podmiotów do udziału w rynku w 2026 r. Polska jest już ostatnim krajem, który nie dostrzega negatywnych skutków monopolu dla budżetu państwa, branży i samych konsumentów” – zauważa Piotr Palutkiewicz.
„Monopole nigdy nie są korzystne dla konsumentów, ale w tym wypadku mamy do czynienia z sytuacją, która jest niekorzystna także dla samego monopolisty – Totalizatora Sportowego! Jest to ewenement na skalę europejską” – zauważa Palutkiewicz i dodaje: „Rynek hazardowy wymaga nowej efektywnej regulacji. Praktyki innych krajów pokazują, że istnieje wiele korzystnych dla konsumenta, rynku i budżetu państwa rozwiązań pośrednich i kompromisowych jak np. system licencji. Na tym rozwiązaniu nikt nie straci, państwowy monopolista również”.
Według WEI, najlepszym rozwiązaniem jest zastąpienie fikcyjnego monopolu systemem licencji opartym na uczciwej konkurencji.
Raport WEI oparty na danych EY sugeruje, że porzucenie fikcyjnego monopolu pozwoliłoby zmniejszyć udział szarej strefy na rynku kasyn online do 16,4% oraz obniżyć wartość szarej strefy o 620,2 miliona złotych, wyrażoną w GGR. Dodatkowo, wprowadzenie systemu licencji mogłoby przynieść wzrost dochodów z podatku od gier o 310,1 miliona złotych rocznie, oraz zwiększyć wpływy z podatków i składek na ubezpieczenia społeczne o 376,4 miliona złotych rocznie. System zezwoleń ułatwiłby państwu kontrolę nad operatorami gier hazardowych, poprawiając standardy ochrony konsumentów i ograniczając ryzyko prania pieniędzy. Ponadto, regulacja ta mogłaby stworzyć możliwość dodatkowego finansowania dla polskiego sportu.
Źródło wiadomości: pap-mediaroom.pl