Według danych, aż 87% czterdziestolatków ma doświadczenie przerw w odprowadzaniu składek emerytalnych do ZUS. Z tego powodu wielu z nich odczuwa niepokój i obawy związane z przyszłą sytuacją finansową na emeryturze. Co więcej, aż 80% z nich planuje kontynuować pracę po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Myślenie o emeryturze jest kluczowe w okresie między 40. a 50. rokiem życia. Aby zapewnić sobie finansową stabilność w późniejszym okresie życia, ważne jest systematyczne oszczędzanie i inwestowanie na emeryturę. To właśnie w tym czasie należy podjąć decyzje dotyczące zabezpieczenia finansowego na przyszłość.
W wieku między 40. a 50. rokiem życia należy zacząć myśleć o emeryturze i podejmować działania mające na celu zabezpieczenie finansowe na ten okres. Odkładanie środków na długoterminową inwestycję jest kluczowe, dlatego też ten okres jest kluczowy dla planowania emerytury.
Czterdziestolatkowie dzisiaj często są rodzicami małych dzieci i nastolatków, aktywnie podróżują i realizują swoje pasje, rozwijając swoją karierę zawodową i stawiając sobie nowe wyzwania. Czy w tym intensywnym okresie życia znajdują czas na myślenie o emeryturze?Według badań, około 70% czterdziestolatków regularnie zastanawia się nad swoją sytuacją finansową na emeryturze i szuka sposobów na zabezpieczenie swojej przyszłości. Co piąty czterdziestolatek podejmuje te refleksje co najmniej raz w miesiącu.
Wyobrażenia na temat sytuacji finansowej na emeryturze
Badania pokazują, że czterdziestolatkowie oczekują, że świadczenie emerytalne z ZUS pokryje większość ich wydatków, przy czym tylko niewielka liczba badanych uważa, że ich oczekiwania mają szansę zostać spełnione.
Według najnowszych szacunków Komisji Europejskiej, stopa zastąpienia emerytury w 2040 roku ma wynieść 32,2%, a w 2050 roku 27,4%. Jednakże osoby w wieku czterdziestu lat szacują, że stopa zastąpienia ich przyszłych świadczeń emerytalnych będzie znacznie wyższa, średnio wynosząca 72%.
Choć czterdziestolatkowie często przeceniają swoje oszczędności emerytalne, większość z nich obawia się o swoją sytuację finansową na emeryturze. 29% zakłada, że świadczenie z ZUS nie wystarczy nawet na pokrycie podstawowych potrzeb, a ponad połowa (56%) liczy tylko na zaspokojenie tych potrzeb, nie licząc na nic więcej.
„Oczekiwania większości czterdziestolatków związane z doświadczeniem w przyszłości nienajlepszej sytuacji finansowej na emeryturze, przekładają się na emocje, które ta grupa Polaków odczuwa, myśląc o swojej przyszłej sytuacji finansowej w tym okresie. Trzy najczęściej wskazywane emocje to niepokój, obawa i strach, przy czym dwie pierwsze dotyczą około połowy czterdziestolatków, zaś strach co czwartej osoby w tej grupie” – wyjaśnia dr hab. Katarzyna Sekścińska, autorka badania z Uniwersytetu Warszawskiego.
Nieciągłość odprowadzania składek emerytalnych
Badania wykazały, że wśród czterdziestolatków 65% pracowało na umowę zlecenie lub o dzieło, a 35% pracowało bez żadnej umowy. Łącznie 87% osób ma przerwy w odprowadzaniu składek emerytalnych do ZUS.
Te statystyki pokazują, że wielu czterdziestolatków ma utrudniony dostęp do stabilnej emerytury z powodu nieregularności w odprowadzaniu składek emerytalnych.
Zgodnie z badaniami, 22% respondentów pracowało jako samozatrudnieni, nie mając równocześnie etatu. To może prowadzić do niskich składek emerytalnych, które są odprowadzane przez co piątego czterdziestolatka. Przedsiębiorcy rzadko wybierają wyższą niż minimalną podstawę wymiaru składek, co dodatkowo pogłębia ten problem.
Osoby dzisiejszych czterdziestolatków mają zróżnicowane doświadczenia z pracy poza etatem, które sięgają nawet 35 lat, czyli sięgają czasów, gdy nie byli jeszcze pełnoletni. Średnio osoby z doświadczeniem pracy bez umowy pracowały w ten sposób 2,5 roku. 49% z nich przepracowało bez umowy ponad rok, 9% ponad 10 lat, a około 5% całe swoje dorosłe życie.
Według badań, osoby w wieku około czterdziestu lat pracujące na umowę zlecenie lub o dzieło średnio około czterech lat. Z grupy tej 57% pracowało wyłącznie na tych formach umów przez więcej niż rok, a 17% nawet ponad 10 lat. Dodatkowo, 10% osób pracowało w ten sposób niemal przez całe swoje dorosłe życie.Wśród osób pracujących w formie samozatrudnienia, średni okres zatrudnienia wynosił 7,5 roku. Aż 83% z nich pracowało w tej formie dłużej niż rok, z czego 30% przez ponad 10 lat, a 9% niemal od czasu ukończenia 18 lat. Te wyniki sugerują, że wiele osób w wieku czterdziestu lat może nie mieć wystarczającej ochrony socjalnej z powodu braku regularnych składek na ubezpieczenie społeczne.
„Długoterminowa praca na umowy cywilno-prawne czy w ramach własnej działalności lub zupełnie bez umowy mają zazwyczaj negatywny wpływ na wysokość przyszłego świadczenia emerytalnego. Dlatego, decydując się na taką formę zatrudnienia, trzeba mieć świadomość konsekwencji i pamiętać o potrzebie stworzenia sobie dodatkowej ścieżki oszczędzania na emeryturę. Warto głośno mówić, że to właśnie w przypadku takich form podejmowania pracy dodatkowe sposoby gromadzenia środków na przyszłość są kluczowe” – stwierdza Małgorzata Rusewicz, prezes IGTE.
Badania wykazały, że aż 87% osób w wieku czterdziestu lat ma przerwy w odprowadzaniu składek emerytalnych do ZUS. Zaskakująco jednak tylko 60% z nich zdaje sobie sprawę, że może to mieć wpływ na wysokość ich przyszłego świadczenia emerytalnego.
Praca po osiągnięciu wieku emerytalnego
Badania pokazują, że większość czterdziestolatków planuje pozostać aktywna zawodowo po przejściu na emeryturę. Tylko 20% z nich nie ma takiego zamiaru, a niemal 60% chce dodatkowo dorabiać do emerytury. Co więcej, ponad 40% jest gotowych pracować na emeryturze ponad dziesięć lat, a 33% nawet dłużej, jeśli tylko zdrowie na to pozwoli.
Zgodnie z badaniem, tylko 60% respondentów popiera wypłacanie świadczenia emerytalnego z ZUS każdej osobie po osiągnięciu określonego wieku, niezależnie od jej zdolności do dalszej pracy. 19% badanych uważa, że emerytura powinna być wypłacana tylko tym, którzy nie są w stanie dalej pracować i utrzymać się z wykonywanej pracy, podczas gdy pozostali nie mają wyrobionego zdania w tej kwestii.
Nie wszyscy czterdziestolatkowie zdają sobie sprawę, jak dużo może wzrosnąć wysokość emerytury za każdy dodatkowy rok pracy. Gdy badani dowiedzieli się, że dodatkowy rok pracy może zwiększyć emeryturę o 7-10%, liczba osób chcących przejść na emeryturę spadła o 38 punktów procentowych, a o 12% spadła liczba osób, które nie planowały pracować po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Tutaj znajdziesz pełną treść Ekspertyzy IGTE 19/2025 zatytułowanej „Jak dzisiejsi czterdziestolatkowie wyobrażają sobie przyszłe świadczenia emerytalne i czy w związku z tym planują zrezygnować z pracy, gdy tylko skończą 60/65 lat?” do pobrania w formacie PDF.
Dr hab. Katarzyna Sekścińska przeprowadziła badanie „Badanie świadomości emerytalnej i postaw wobec systemu emerytalnego Polaków w wieku 41-50 lat – edycja 2024” na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Badanie zostało przeprowadzone w terminie: 30.08.2024 – 06.09.2024 r., z wykorzystaniem metodologii CAWI na próbie 1014 dorosłych Polaków w wieku 41-50 lat (średnia 46 lat). Próba była reprezentatywna ogólnopolska, z udziałem 42,3% kobiet, 57,5% mężczyzn oraz 0,2% osób nieidentyfikujących się z żadną płcią.
Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych została założona w 1999 roku i reprezentuje branżę Powszechnych Towarzystw Emerytalnych, instytucji zarządzających Otwartymi Funduszami Emerytalnymi oraz Dobrowolnymi Funduszami Emerytalnymi. W jej skład wchodzi 7 towarzystw, które reprezentują interesy około 14,5 mln klientów. Członkowie Izby zarządzają aktywami o wartości ponad 200 mld złotych, inwestując głównie w polską gospodarkę. IGTE prowadzi działania wspierające tworzenie legislacji sprzyjającej efektywnemu systemowi emerytalnemu, rozwija wiedzę ekspercką w zakresie zabezpieczenia emerytalnego i rynku kapitałowego, buduje relacje z interesariuszami, przekazuje wyniki swoich prac opinii społecznej oraz podejmuje inicjatywy edukacyjne.
Wiadomość pochodzi z serwisu: pap-mediaroom.pl