Skala problemu może być ogromna i przypominać sprawy frankowe. Dane dotyczące kredytów konsumenckich pokazują, że wiele umów kredytowych w Polsce może podchodzić pod Sankcję Kredytu Darmowego. Skutkuje ona tym, że zamiast spłacać całą kwotę, można spłacić bankowi wyłącznie pożyczony kapitał, obniżyć ratę, a do tego otrzymać zwrot dotychczasowych odsetek (nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych). Sprawy te mogą nabrać tempa przez ogłoszony właśnie wyrok Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Problem nieprawidłowości w umowach kredytów konsumenckich jest bardzo poważny. Związek Banków Polskich informuje, że obecnie najwięcej sporów z bankami dotyczy Sankcji Kredytu Darmowego. Według organizacji, na koniec 2024 roku było 11-12 tysięcy spraw związanych z SKD trafiających do sądów.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że bank, który nie udzieli konsumentowi pełnych informacji, może stracić prawo do odsetek i opłat. Decyzja ta dotyczy nie tylko zakresu zobowiązania, ale także uprawnień konsumenta. Trybunał zauważył, że bank nie może utrudniać konsumentowi korzystania z jego praw poprzez udzielanie niepełnych informacji. Decyzja ta może mieć duże znaczenie dla ochrony praw konsumentów w Unii Europejskiej.
„W 2024 roku departament analiz przeanalizował blisko 20 tys. umów kredytowych i w ponad 90% znaleźliśmy naruszenia, które mogą skutkować powołaniem się na Sankcję Kredytu Darmowego. Tłem niech będzie to, że kredytów konsumenckich w Polsce jest około 17 mln. Co ważne, SKD nie jest żadnym nowym wymysłem, tylko wprost wynika z artykułu 45 Ustawy o kredycie konsumenckim. Przepis ten jasno wskazuje, jakie uchybienia umożliwiają spłacenie kredytu w wysokości kapitału pożyczonego przez bank i odzyskanie zapłaconych już odsetek” – mówi radca prawny Stanisław Stawiński, który prowadzi już 2 tys. spraw sądowych przeciwko instytucjom finansowym.
Nadmierna kwota odsetek od prowizji
Przykładem problemu może być konkretny przypadek związany z Sankcją Kredytu Darmowego, którą prowadzi Helpfind. Pani Maria w maju 2017 roku zaciągnęła kredyt na kwotę 122 202,80 zł, rozłożony na 96 rat. Prowizja wyniosła 74 898,49 zł, co było dla niej zaskoczeniem, a dodatkowo nie wiedziała o naliczaniu odsetek od tej prowizji. Ostatecznie kwota odsetek od prowizji wyniosła aż 32 276,92 zł, co stanowiło ponad 60% uzyskanej kwoty kredytu.
Nieświadome zawarcie umowy kredytowej
Pani Maria była zaskoczona, gdy dowiedziała się o wysokości prowizji i dodatkowych odsetkach od niej. Bank nie poinformował jej o tych kwestiach, co spowodowało, że zawarła umowę kredytową nieświadomie. Cała sytuacja pokazuje, jak łatwo można być zaskoczonym przez ukryte koszty kredytu.
„Aby móc skorzystać z SKD ważne jest, aby kredyty spełniały pewne ogólne warunki. Jak np. to, żeby ich kwota nie przekraczała 255 550 zł. Jednak kluczowe jest znalezienie pewnych uchybień, które są podstawą do sankcji. Może to być obliczanie przez bank całkowitego oprocentowania kredytu nie tylko od wnioskowanej kwoty kapitału, ale też od prowizji. Albo nieprawidłowe informowanie o całkowitym koszcie kredytu, prawie do odstąpienia czy też prawie do jego przedterminowej spłaty. Zdarza się, że są do niego naliczane zaskakujące opłaty, jak np. monitorowanie stanu zadłużenia. Lista nieprawidłowości jest naprawdę długa” – mówi Paulina Brzezińska z Helpfind, która pomaga kredytobiorcom w sprawach SKD.
Czy Sankcje Kredytu Darmowego będą miały takie samo znaczenie jak kredyty frankowe czy opłaty za przedterminową spłatę kredytów? Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 13 lutego ma duże znaczenie dla polskich kredytobiorców i może się okazać kluczowym wyrokiem w tej sprawie.
Jakie konsekwencje dla kredytów frankowych?
Orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Sankcji Kredytu Darmowego mogą mieć podobne skutki jak te dotyczące kredytów frankowych czy opłat za przedterminową spłatę kredytów. Ważny wyrok zapadł 13 lutego i może mieć istotne znaczenie dla polskich kredytobiorców.
Jakie skutki dla kredytobiorców?
Czy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Sankcji Kredytu Darmowego będzie miał taki sam wpływ na kredytobiorców jak orzeczenia dotyczące kredytów frankowych czy opłat za przedterminową spłatę kredytów? Wyrok z 13 lutego może być kluczowy dla polskich kredytobiorców i ich sytuacji finansowej.
„W ocenie Trybunału bank powinien jasno wskazać RRSO obliczoną w chwili zawarcia umowy kredytowej. Umowa powinna też zrozumiale przedstawiać warunki zmiany opłat związanych z jej wykonaniem. Z kolei konsumentowi w trakcie zawierania umowy kredytowej powinny zostać wskazane i wyjaśnione okoliczności, które mogą wpływać na warunki zmiany tych opłat. Zdaniem Trybunału, jeśli tego brakuje, przewidziana w polskim prawie sankcja jest proporcjonalna i nie musi być stopniowana. W kontekście oceny polskiego mechanizmu sankcji (która jest faktycznie dotkliwa dla kredytodawcy) wyrok ten można uznać za przełomowy. W tym przedmiocie Trybunał wypowiedział się bowiem po raz pierwszy – rozwiewając na korzyść konsumentów-kredytobiorców liczne wątpliwości zarówno sędziów, jak i prawników reprezentujących banki. Można to uznać za otwarcie drogi dla tego typu postępowań. Dla osób, które mają kredyt gotówkowy, jest to dobry moment na sprawdzenie swojej umowy” – mówi Mariusz Plichta, wspólnik kancelarii CGO Recovery Plichta i Wspólnicy.
Źródło wiadomości: pap-mediaroom.pl