Wiadomości Polska Biznes i finanse Ekspert: sprzedaż auta używanego z pełną historią pojazdu opłaca się obu stronom transakcji
Biznes i finanse

Ekspert: sprzedaż auta używanego z pełną historią pojazdu opłaca się obu stronom transakcji

Zgodnie z raportem „Fakty i mity rynku aut używanych”, aż 86% osób, które planują zakup samochodu z drugiej ręki, obawia się ukrytych wad technicznych pojazdu. Według prezesa zarządu autoDNA, Mariusza Sawuły, dostęp do pełnej historii pojazdu nie tylko zwiększy transparentność transakcji i da poczucie bezpieczeństwa kupującym, ale także opłaci się również sprzedającym.

„W Polsce sprzedaje się rocznie ponad trzy razy więcej samochodów używanych niż nowych, co pokazuje, jak duże znaczenie ma rynek aut z drugiej ręki. Dlatego też jako lider rynku w dostarczaniu klientom raportów na temat historii pojazdów zleciliśmy agencji badawczej Minds&Roses przepytanie polskich kierowców o doświadczenia i oczekiwania zakupowe” – powiedział prezes Sawuła podczas prezentacji raportu „Fakty i mity rynku aut używanych”. 

Stwierdził, że wyniki przeprowadzonego badania potwierdzają potrzebę rzetelnej wiedzy i większego zaufania zarówno wśród kupujących, jak i sprzedających.

Ponadto, zaznaczył, że raport jeszcze bardziej utwierdził go w przekonaniu, że kluczowa jest rzetelna wiedza i większe zaufanie zarówno ze strony kupujących, jak i sprzedających.

„Okazuje się bowiem, że 88 proc. kierowców oczekuje udostępniania informacji o szkodach przy zakupie. 86 proc. kupujących samochód z drugiej ręki obawia się ukrytych wad technicznych pojazdu, który zamierzają nabyć, przy czym 40 proc. właścicieli takiego auta po jego zakupie musiało usuwać nieujawnione uszkodzenia powypadkowe” – podał szef autoDNA. 

„Jednak niekoniecznie oznacza to, że historia pojazdu została rzetelnie zweryfikowana przy użyciu odpowiednich narzędzi. I jak się okazuje, ma to szczególne znaczenie dla późniejszej satysfakcji z zakupu używanego auta. Kupujący, którzy znali pełną historię pojazdu, byli bardziej zadowoleni z zakupu, w porównaniu do tych, którzy tej historii nie otrzymali” – wyjaśnił Sawuła.

Badanie wykazało, że aż 81% respondentów deklaruje weryfikację stanu technicznego pojazdu przed zakupem.

Prezes autoDNA zaznacza, że najprostszym sposobem spełnienia tego oczekiwania jest dołączenie raportu historii pojazdu do ogłoszenia. Raport ten pozwala w obiektywny sposób uzyskać informacje o szkodach w historii pojazdu i potencjalnych kosztach napraw.

Raport historii pojazdu powinien być obowiązkowym elementem ogłoszenia dla kupujących, podobnie jak dobrej jakości zdjęcia czy informacja o przebiegu.

Zdaniem Michała Roszkowskiego, Senior Partnera w agencji Minds&Roses, branża sprzedaży samochodów używanych w Polsce dokonała znacznego postępu w kwestii profesjonalizmu i podniesienia standardów jakości sprzedawców w ciągu ostatnich lat.

„Niemniej jest jeszcze trochę rzeczy do poprawienia i parę mitów do obalenia” – zauważył ekspert.

Autor dodał, że badanie przeprowadzone na reprezentatywnej grupie 1000 kierowców obejmowało szeroki zakres zagadnień dotyczących zakupu samochodów używanych i pozwoliło autorom zidentyfikować dziesięć powszechnych mitów funkcjonujących na rynku.

Badanie obejmowało proces zakupu auta z drugiej ręki i pozwoliło autorom zidentyfikować dziesięć popularnych mitów dotyczących rynku samochodów używanych.

„Jednym z powszechnych jest mit, że niski koszt zakupu oznacza dobry interes, a Polacy kierują się wyłącznie ceną, kupując auto używane. Owszem, chociaż cena to wciąż jedno z głównych kryteriów, jakie kupujący analizują w ogłoszeniach o sprzedaży, to niemal tak samo istotny jest stan samochodu, rok produkcji oraz przebieg” – podał.

Z raportu „Fakty i mity rynku aut używanych” wynika, że 86 proc. kupujących samochód z drugiej ręki obawia się ukrytych wad technicznych pojazdu. Dostęp do pełnej historii pojazdów zwiększy nie tylko transparentność transakcji, dając poczucie bezpieczeństwa kupującym, opłaci się również sprzedającym – uważa Mariusz Sawuła, prezes zarządu autoDNA.

„W Polsce sprzedaje się rocznie ponad trzy razy więcej samochodów używanych niż nowych, co pokazuje, jak duże znaczenie ma rynek aut z drugiej ręki. Dlatego też jako lider rynku w dostarczaniu klientom raportów na temat historii pojazdów zleciliśmy agencji badawczej Minds&Roses przepytanie polskich kierowców o doświadczenia i oczekiwania zakupowe” – powiedział prezes Sawuła podczas prezentacji raportu „Fakty i mity rynku aut używanych”. 

„Fakt jest taki, że atrakcyjna cena często maskuje ukryte usterki, które mogą generować wysokie koszty napraw. Oprócz ceny to stan techniczny i historia pojazdu są istotne dla kupujących. Kondycja samochodu, rodzaj skrzyni biegów, a nawet dobrej jakości zdjęcia – te kryteria w ostatnich latach mocno zyskiwały na znaczeniu i są niemal tak samo istotne jak cena. Dowodem jest, że najwięcej, bo aż 65 proc. kupujących, deklaruje budżet w przedziale między 31 tys. zł a 50 tys. zł. Tańsze auto w przedziale 11 tys. zł do 30 tys. zł zamierza kupić 32 proc. badanych” – powiedział Roszkowski.  

„Tymczasem kupujący jest znacznie bardziej zadowolony, jeśli przed finalizacją transakcji został w pełni poinformowany o stanie nabywanego pojazdu” – wskazał.

„Aż 53 proc. osób dowiedziało się o ukrytych usterkach dopiero od mechanika w warsztacie, a 40 proc. kierowców musiało dokonać nieplanowanych wcześniej napraw związanych z ukrytymi szkodami już po zakupie. Te statystyki bezpośrednio przekładają się na poziom satysfakcji z zakupu używanego samochodu” – dodał. 

Inne mity dotyczące samochodów, o których mówił, to przekonanie, że nowy samochód nie będzie miał problemów technicznych przez pierwsze kilka lat.

Podkreślił, że rzeczywistość często wygląda inaczej, a niespodziewane usterki mogą pojawić się nawet w nowych pojazdach.

Na podstawie badań stwierdził, że kierowcy, którzy mieli pełną wiedzę na temat historii pojazdu, mieli znacznie większą satysfakcję z zakupu niż ci, którzy nie mieli tych informacji.

„Pół roku to wystarczający okres pozwalający na ujawnienie się ewentualnych negatywnych faktów z przeszłości pojazdu. Dla porównania, wśród kierowców nieznających wcześniej historii pojazdu, zadowolonych było tylko 79 proc.” – podał autor raportu. 

„Ukryte wady, brak przejrzystości i niepełne informacje w ogłoszeniach są powszechnym problemem rynku. Ponad połowa kierowców doświadczyła trudności już na etapie zakupu, związanych głównie z ukrytymi wadami i zatajeniem istotnych informacji przez sprzedających” – wskazał. 

Roszkowski zaznaczył, że kupujący nie powinni wierzyć we wszystko, co jest napisane w ogłoszeniach sprzedaży, ponieważ wiele z tych informacji może być nieprawdziwych.

Ekspert podkreślił również, że nie jest prawdą, iż Polacy kupują auta na wiele lat i mają swoje ulubione marki i modele, takie jak Volkswagen Passat, BMW Serii 3 czy Audi A4.

„Z badania wynika, że 40 proc. kierowców planuje wymianę samochodu w ciągu najbliższych trzech lat. 31 proc.  wymienia pojazd co 4-6 lat. A kluczowymi parametrami przy wyborze są cena i stan techniczny pojazdu, mniejsze znaczenie ma konkretna marka czy model” – mówił Roszkowski. 

„Aż 86 procent kupujących obawia się ukrytych wad technicznych, wynikających z przeszłości auta. Jeszcze więcej, bo aż 88 proc., uważa, że podczas poszukiwania pojazdu informacja o szkodach powinna być udostępniania obowiązkowo. Podobnie przytłaczająca większość (81 proc.) respondentów twierdzi, że informacje o przebiegu są kluczowe przy wyborze samochodu używanego” – zaznaczył.

„Z danych autoDNA wynika, że ponad 90 proc. szkód mieści się w przedziale do 20 tys. zł, co zwykle dotyczy niedużych napraw blacharsko -lakierniczych akceptowanych przez ponad 2/3 kierowców” – wskazał autor raportu. 

Według specjalisty, kolejnym błędnym przekonaniem jest twierdzenie, że historia pojazdu nie ma już znaczenia podczas oględzin samochodu.

Roszkowski zaznaczył, że informacje o uszkodzeniach i ich naprawie nie muszą odstraszać potencjalnych nabywców, zwłaszcza jeśli są one minimalne.

Paweł Tuzinek, prezes Związku Dealerów Samochodów, zauważył, że używane samochody sprzedawane w autoryzowanych salonach pochodzą z odkupu od klientów, co oznacza, że mają udokumentowaną historię serwisową.

„Z naszych badań wynika, że ok. 80 proc. dealerów korzysta z raportów historii pojazdów przy odkupie pojazdów od klientów, bo wtedy mogą wynegocjować lepszą cenę, z drugiej strony nie wszyscy kupujący potrzebują wglądu do pełnej historii, bo mają do nas zaufanie” – zapewnił Tuzinek. 

Według Macieja Szymajdy, założyciela portalu Polskiautohandel.pl, istotne jest, aby raporty z historii pojazdów zawierały wiarygodne dane oraz były poprawnie interpretowane.

Szymajda podkreśla, że stuprocentowa rzetelność danych oraz ich właściwa interpretacja są kluczowe w raportach z historii pojazdów.

„Firmy udostępniające tego typu analizy powinny zadbać o to, aby raporty były skonstruowane w sposób, który nie wprowadza odbiorców w błąd. Dlatego bardzo istotne jest to, żeby były one zaopatrzone w rzetelne dane i zdjęcia, które ukażą faktyczny obraz uszkodzeń, bo szkoda szkodzie nie jest równa” – wskazał. 

„Ponad 2/3 kupujących akceptuje auta po naprawach, pod warunkiem ich rzetelnej dokumentacji. To sygnał dla sprzedawców, że przejrzystość staje się kluczowym czynnikiem w budowaniu zaufania do ich ofert i daje przewagę konkurencyjną” – oceniła.

Dodał, że raporty historii pojazdów są kluczowe w walce z szarą strefą handlu samochodami używanymi w Polsce.

Zdaniem Klaudii Janczak, Business Development Manager w BCA Polska, raporty zmieniają podejście do samochodów powypadkowych.

Dodała, że digitalizacja i innowacje spowodują, że dostęp do historii pojazdu w ogłoszeniach stanie się standardem na rynku.

Mariusz Sawuła, szef autoDNA, podkreślił, że udostępnianie pełnej historii pojazdu korzystnie wpłynie na wszystkie strony transakcji, zwiększając atrakcyjność aut i zachowując ich wartość rezydualną.


Źródło wiadomości: pap-mediaroom.pl

Exit mobile version