„Należymy do regionów, które dobrze absorbują fundusze, znajdujemy się na czele tabeli absorbcji tych funduszy. Naszym planem jest takie zamknięcie tej starej perspektywy finansowej, żeby nie utracić przysłowiowego euro. Mamy kilka projektów, które mają charakter otwarty, są taką swoistą skarbonką i wszelkie oszczędności, które się pojawiają – bo takie czasami mają miejsce – trafiają do tych projektów” – powiedział Władysław Ortyl.
Marszałek wyjaśnił, że to system uzgodniony z Komisją Europejską, który pozwoli regionowi wykorzystać 100 proc. środków finansowych z obecnej perspektywy funduszy europejskich. Podkreślił, że w negocjacjach z KE chce pokazać doświadczenia w wykorzystaniu środków kończącej się perspektywy finansowej i pochwalić się projektami, które są realizowane dzięki funduszom unijnym, m.in. budową Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej współfinansowanej z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
„Dziś ta kolej w godzinach szczytu, jeżeli chodzi o przywóz do pracy, do szkół, funkcjonuje w odstępach półgodzinnych, jest naprawdę bardzo dobrze napełniona, wykorzystana, ale wymaga oczywiście rozwoju. Budujemy wielkie centrum naprawcze i obsługowe, które pozwoli z dobrą jakością wykonywać przeglądy codzienne, przeglądy okresowe. Jest naprawdę bardzo nowoczesne. Mogę powiedzieć taki symbol węża z wodą i szczotki, która myje nasze pociągi odejdzie już w niepamięć. Tak powinno być, bo dziś inaczej jak w sposób z dobrą jakością nie można ani wykorzystywać środków, ani realizować projektów” – powiedział marszałek województwa podkarpackiego.
rkj/
Źródło informacji: Serwis Samorządowy PAP
Dystrybucja: pap-mediaroom.pl