„Dyskusje Kongresu Bankowości Korporacyjnej i Inwestycyjnej będą się koncentrować na pomocy Ukrainie, digitalizacji, cyberbezpieczeństwie, funkcjonowaniu gospodarki w warunkach inflacji i wysokich stóp procentowych” – mówiła, otwierając wydarzenie, Monika Gorgoń, członek zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
Paweł Strączyński, wiceprezes zarządu Banku Pekao S.A. zwrócił uwagę na to, że mieliśmy nadzieję, że świat po pandemii będzie inny, a tymczasem wszystkie negatywne zjawiska nasiliły się w ciągu ostatnich lat jeszcze bardziej.
„Czy grozi nam poważniejszy kryzys? Bilans dla polskiej gospodarki jest stabilny, gospodarka ma silne strony, Polska pozyskuje wysokie inwestycje zagraniczne, które finansują deficyt na rachunku obrotów bieżących. Nasza struktura finansowania deficytu jest zdrowa” – uspokajał Paweł Borys, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju.
Wśród obszarów tematycznych tegorocznej edycji kongresu znalazły się: inwestycje, rynek kapitałowy i bankowość korporacyjna w środowisku inflacji i wysokich stóp procentowych.
„Mamy inne środowisko niż przed pandemią, ryzyka przełożą się na wyhamowanie popytu również w Polsce. Mamy ryzyka związane z utrzymywaniem polityki >>zero covid<< w Chinach, zacieśnianiem polityki monetarnej i fiskalnej w USA oraz w strefie euro, wzrost zadłużenia wielu państw w okresie niskich stóp, co doprowadzi do ryzyka wypłacalności wielu krajów (…), ryzyka zaburzeń łańcuchów dostaw i poważne ryzyka cybernetyczne”- wyliczała Katarzyna Zajdel-Kurowska, dyrektor wykonawcza World Bank w latach 2018-2022.
Z kolei Ewa Ogryczak, wiceprezes MCI Capital ASI, przekonywała, że dla podmiotów inwestycyjnych, które nie były nigdy w Polsce, ryzyko inwestycyjne Polski jest trudne do wyszacowania. Całkowicie rezygnują z inwestowania albo odwlekają decyzje na później. Te, które są w Polsce, dostają mniej kapitału. Dla tych, które są w naszym kraju i dobrze rozumieją ryzyko – obecnie jest okazja, bo wyceny spadają, więc można kupować taniej.
Inną ważną tematyką Kongresu Bankowości Korporacyjnej i Inwestycyjnej była rola firm i banków w odbudowie Ukrainy. Vladyslav Rashkovan, Alternate Executive Director, International Monetary Fund, wskazywał, że zniszczone zostały tysiące dróg, domów, szkół, lotniska. Degradacji doznały: sektor energetyczny, finansowy, logistyka.
„Nasz kraj wymaga międzynarodowej pomocy w powrocie do normalnego funkcjonowania. Koszty odbudowy są szacowane nawet na kilkaset mld euro. Żadna instytucja nie odbuduje samodzielnie Ukrainy, to wspólne zadanie dla wielu narodów” – zapowiadał Vladyslav Rashkovan.
Ukraińcy muszą na co dzień zmagać się z wieloma, różnorodnymi problemami, więc trzeba pomagać im doraźnie i od razu.
„Jednak to nie banki będą lały beton na fundamenty nowych domów, a nasi klienci. Późniejsze inwestycje zależą od Ukrainy, która musi zdecydować, czy będzie chciała pomocy od krajów, które otworzyły granice, czy od innych. Polacy pokazują, że można nam zaufać i na nas polegać” – przekonywała Magdalena Zmitrowicz, wiceprezes Banku Pekao S.A.
Uczestnicy kongresu zastanawiali się też, jaka będzie rola banków w nowej rzeczywistości, określanej przez kryzys globalizacji, napięcia między mocarstwami i wojnę w Ukrainie.
„Naszym celem jako banku jest zaprzestanie finansowania firm, które nie wyszły z Rosji. W naszym banku nie chcemy mieć ani jednej złotówki, która jest splamiona krwią Ukraińca. To jest pewien proces, wyraźnie komunikujemy go naszym klientom. W taki sposób banki mogą wpływać na decyzje klientów” – informował Paweł Strączyński.
Duża część kongresowych dyskusji koncentrowała się wokół technologii – digitalizacji procesów sprzedaży i obsługi klienta korporacyjnego. Wiele instytucji, a szczególnie instytucje finansowe przez okres pandemii dostrzegły potencjał technologii.
„Banki mogą liczyć na 5-15 proc. wzrostu dochodu dzięki spójnemu i wszechstronnemu sposobowi patrzenia na klienta. Badania pokazują, że pozyskanie nowego klienta korporacyjnego kosztuje 5 do 25 razy drożej niż utrzymanie obecnego” – zauważyła Agnieszka Zarzycka, dyrektor działu aplikacji biznesowych, Microsoft.
Uczestnicy spotkania zgodzili się, że można wiele rzeczy zdigitalizować i trzeba to robić, ale najważniejsze w bankowości korporacyjnej są długoterminowe relacje z klientami.
„Pola do popisu dla digitalizacji w bankowości korporacyjnej jeszcze będą. To m.in. narzędzia sztucznej inteligencji, która jeszcze jest słabo eksploatowana oraz kwestia pozyskiwania nowych danych” – wyliczał Piotr Alicki, prezes zarządu Krajowej Izby Rozliczeniowej.
Nie mniej ważne były dyskusje o cyberbezpieczeństwie. Błażej Szczecki, wiceprezes zarządu Banku Pekao S.A., był zdania, że klienci bankowości korporacyjnej są narażeni na podobne cyberzagrożenia jak klienci indywidualni. Też mają do czynienia z atakami typu ransomware i DDoS. Dodatkowo muszą chronić swoje łańcuchy dostaw i pamiętać, że to pracownik jest najsłabszym ogniwem systemu zabezpieczeń i jego błędy w prywatnym korzystaniu z internetu mogą wykorzystać cyberprzestępcy do przechwycenia firmowych zasobów.
Uczestnicy panelu zastanawiali się, co w obszarze cyfryzacji bankowości korporacyjnej znajdzie się w centrum zainteresowania bankowych informatyków. Błażej Szczecki wymienił obszary „okołobankowe” – leasing i faktoring. Założył też, że zarządzanie ryzykiem będzie silniej wspierane przez tzw. sztuczną inteligencję.
Na warszawskiej Giełdzie były też prowadzone dyskusje na tematy związane z ochroną klimatu. Mariusz Samordak, dyrektor zarządzający, Bank Ochrony Środowiska, zauważył, że ESG będzie mieć znaczenie w wycenie fundamentalnej i giełdowej spółek, natomiast, według niego, potrzebujemy rozróżnienia trzech elementów – środowiskowego, społecznego i ładu korporacyjnego oraz standardów. „To będzie długa droga, będzie ewoluować, jesteśmy na jej początku” – mówił.
„Transformacja w kierunku osiągania celów ESG dla banków oznacza transformacje całego modelu biznesowego. Potrzebna jest np. ocena, które linie kredytowe i inwestycyjne są zgodne z zasadami ESG” – przekonywała Blaisiane Blanchard, Partner, Boston Consulting Group.
Na Kongresie Bankowości Korporacyjnej i Inwestycyjnej było też miejsce na spojrzenie na rynek ze strony przedsiębiorców. Grzegorz Abram, Partner, White&Case, zauważył, że dla sektora wydobywczego najważniejsze jest wydanie rozporządzenia do taksonomii unijnej. Ma ono zostać ogłoszone w najbliższych miesiącach. Najbardziej istotne w takim rozporządzeniu byłoby wyodrębnienie węgla koksującego, co ułatwiłoby finansowanie działalności takich podmiotów jak Jastrzębska Spółka Węglowa. Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich, uspokajał, że dla węgla koksującego nie ma zagrożenia, dotyczącego braku finansowania, gdyż surowiec znajdzie się na liście krytycznej.
„75 proc. z 2 mld ton stali na świecie produkowane jest z udziałem węgla koksującego. Póki co, nie ma możliwości zastąpienia stali, a tym samym węgla koksującego – stwierdził Robert Ostrowski, zastępca prezesa zarządu ds. ekonomicznych Jastrzębskiej Spółki Węglowej. – Węgiel energetyczny i koksujący to nie są dwa te same zastępujące się surowce. Węgiel koksujący z nami pozostanie” – dodał.
Następny Kongres Bankowości Korporacyjnej i Inwestycyjnej odbędzie się za rok.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pochodzenie informacji: pap-mediaroom.pl