Biznes i finanse

Optymizm na rynku nieruchomości – czy jest tu miejsce na długofalowe zmiany?

I kwartał 2023 r. okazał się korzystny dla rynku nieruchomości – potwierdza to wynik indeksu nastrojów pośredników, który wzrósł do 56 punktów. To najwyższy wynik od I kwartału 2022 r. – wynika z badania przeprowadzonego przez portal Nieruchomosci-online.pl.

Wyniki najnowszego badania Indeksu Nastrojów Pośredników (INPON) pokazują znaczny wzrost entuzjazmu w polskim sektorze nieruchomości. Jak wynika z opinii 800 przedstawicieli biur nieruchomości, rynek nieruchomości jest obecnie w optymistycznym nastroju.

I kwartał 2023 r. przyniósł radosny powrót do optymistycznych nastrojów, wyrażonych w wartości indeksu wynoszącej 56 pkt – o 10 pkt więcej niż w IV kwartale 2022 r. To pierwszy raz od I kwartału 2022 r., kiedy indeks przekraczał granicę 50 pkt.

„Na rynek powrócił optymizm, mamy odbicie z dołka, w którym byliśmy od II kwartału 2022 r. Oznacza to, że pośrednicy dostrzegają więcej punktów styku pomiędzy kupującymi a sprzedającymi. Nie możemy jednak powiedzieć, że rynek już się odbudował. Chęci i możliwości zakupowe są większe, ale dopiero najbliższy kwartał pokaże, czy wyższe zainteresowanie przełoży się na większą liczbę transakcji” – mówi Alicja Palińska z działu analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.

„Co ważne, mamy odbicie w każdym segmencie, czyli w mieszkaniach, domach, działkach, najmie i komercji, chociaż powrót optymizmu nie jest wszędzie widoczny w jednakowym stopniu. Szczególną poprawę zanotowała jednak mieszkaniówka: subindeksy dla kawalerek i większych mieszkań osiągnęły ponad 60 pkt, co jest najwyższą oceną spośród wszystkich analizowanych segmentów” – dodaje Alicja Palińska. 

Rynek nieruchomości ulega ciągłym zmianom, a ostatnie badanie pokazuje istotną zmianę. Pośrednicy najwyżej ocenili segment najmu, który wcześniej miał największy wpływ na sytuację na rynku. Spadek popytu miał ogromny wpływ na segment najmu, jednak ostatnio sytuacja zaczyna się stabilizować, a subindeks wynosi teraz 58 proc. 
 
Co ciekawe, widać też ożywienie w kategorii domów i działek. Od drugiej połowy ub. roku panował tam duży pesymizm, jednak w I kwartale 2023 r. oba segmenty znajdują się już w lepszej kondycji. Wszystko to pokazuje, że rynek najmu nie jest już tak rozgrzany jak wcześniej. 
 
Mogący za tym stać się powodem jest wzrost liczby uchodźców zza wschodniej granicy oraz ograniczenia kredytowe, które uniemożliwiły Polakom realizację swoich planów zakupu mieszkania. W związku z tym część z tych osób zmuszona była skorzystać z opcji najmu. 
 
Ponadto, wzrost popytu na rynku wtórnym wskazuje na to, że Polacy są coraz bardziej zainteresowani nabyciem nieruchomości. Widać wyraźnie, że sytuacja na rynku najmu nie jest już tak gorąca jak kiedyś.

Istnieją jednak powody, dla których spadek cen nieruchomości jest mało prawdopodobny. Mimo wzrostu zainteresowania zakupem nieruchomości, wielu klientów nadal nie jest w stanie spełnić wymogów banków w zakresie oceny zdolności kredytowej. Ograniczenia te blokują możliwość osiągnięcia niższych cen.

Z drugiej strony, wciąż istnieją lokalne wyjątki od trendu wzrostowego. W niektórych częściach kraju wciąż występują okazje do zakupu nieruchomości po niższych cenach. W przypadku takich lokalizacji, rynki są wysoce konkurencyjne, co oznacza, że nadal nie można wykluczyć możliwości obniżenia cen.

Według wywiadów z pośrednikami, popularność ofert nieruchomości nadal rośnie, jednakże nie odnotowano jeszcze znaczącego wzrostu liczby transakcji.

„Nastroje uległy poprawie szczególnie po stronie popytu, ale na ten moment nie można stwierdzić, czy będzie to trwała tendencja. Gospodarka wciąż pozostaje pod dużą presją zjawisk inflacyjnych. Kiedy porównamy się z innymi europejskimi krajami, ceny mieszkań w Polsce wciąż pozostają w relacji do wynagrodzeń na relatywnie niskim poziomie. Stąd w warunkach wysokiej inflacji, wzrostu wynagrodzeń nominalnych i ekspansywnej polityki fiskalnej rządu trudno spodziewać się spadków cen mieszkań” – komentuje dr hab. Bogusław Półtorak, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.  


Źródło: pap-mediaroom.pl

Wykorzystujemy pliki cookies.
Polityka Prywatności
Więcej
ROZUMIEM