Zdrowie i styl życia

Konsekwencje picia alkoholu – ile może Cię to kosztować?

Badania naukowe wciąż odkrywają nowe, przerażające konsekwencje nadużywania alkoholu. Oprócz już szeroko znanych skutków, takich jak choroba Alzheimera, utrata masy mięśniowej czy poważne problemy zdrowotne u dzieci, których ojcowie piją, okazuje się, że alkohol może być jeszcze bardziej szkodliwy niż pierwotnie sądzono.

Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera, naukowcy z Scripps Research Institute zalecają ograniczenie spożycia alkoholu, szczególnie jeśli istnieje podejrzenie, że dana osoba ma predyspozycje do jej rozwoju.

U myszy skłonnej do rozwoju choroby, wielokrotne podawanie alkoholu wywołało zmiany w aktywności genów, które prowadziły do zachorowania. Wśród nich znalazły się geny odpowiedzialne za pobudzenie neuronów, stany zapalne oraz uszkodzenia komórek. Nastąpiło również pogorszenie funkcji poznawczych zwierząt, wywołane nie tylko przez uszkodzenia neuronów, ale także innych komórek zlokalizowanych w mózgu.

„U myszy otrzymujących alkohol zaczęliśmy obserwować upośledzenia poznawcze około dwa miesiące wcześniej, niż występowałyby normalnie” – mówi współautor badania prof. Pietro Paolo Sanna. 

Dwa miesiące to spora część życia dla myszy, które żyją ok. 2 lat.

Używanie alkoholu w młodym wieku może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. W szczególności wiąże się z ryzykiem rozwoju depresji. Mózg młodych ludzi jest szczególnie podatny na wpływ tej substancji, ponieważ okres jego dojrzewania trwa do ok. 21 roku życia.

Myszy żyjące zaledwie 2 lata, 2 miesiące to dla nich bardzo dużo czasu.

Istnieje duże ryzyko, że nadmierne spożywanie alkoholu przez ludzi w wieku do 21 lat może wpłynąć na ich zdrowie psychiczne. Z tego powodu należy zachować szczególną ostrożność podczas spożywania alkoholu przez osoby poniżej 21 lat.

Nowe badanie University College London ostrzega, że młodzi ludzie, którzy piją, są szczególnie zagrożeni depresją. Przeprowadzone analizy danych zdrowotnych 4000 osób wykazały, że młodzi ludzie korzystający z alkoholu są bardziej podatni na depresję w wieku 24 lat w porównaniu do tych, którzy nie piją.

„Korzystając z dużego zbioru danych, znaleźliśmy dowody na to, że problematyczne wzorce spożywania alkoholu u młodzieży w późnym okresie nastoletnim mogą zwiększać ryzyko wystąpienia depresji lata później. Groźne wzorce picia alkoholu mogą stanowić ostrzeżenie przed przyszłymi problemami ze zdrowiem psychicznym, dlatego pomaganie młodym ludziom w unikaniu takiego picia może przynieść długoterminowe korzyści ich psychiki” – podkreśla prof. Gemma Lewis, autorka publikacji, która ukazała się w piśmie „The Lancet Psychiatry”. 

Wcześniejsze badania wskazywały, że powtarzające się nadużywanie alkoholu w czasie dojrzewania może być powiązane z zmianami w centralnym układzie nerwowym, w tym zmniejszeniem istoty szarej w mózgu. Nowe badanie opublikowane w czerwcu przez zespół z Uniwersytetu Wschodniej Finlandii potwierdziło te zależności i wykazało, że jeden z mechanizmów, które to wywołują, związany jest z nieprawidłową pracą neuroprzekaźników. Badanie przeprowadzone z użyciem EEG i stymulacji magnetycznej mózgu w grupie 26 młodych dorosłych obserwowanych przez 10 lat, udowodniło, że zbyt częste picie alkoholu ma powiązanie z mniejszą grubością istoty szarej.

„Wyniki te wskazują, że w pewnych regionach mózgu młodych nadużywających alkoholu ludzi cieńsza kora mózgowa jest skorelowana z nasilonym działaniem wyciszającego działania neurohormonów” – piszą naukowcy w swojej publikacji.

Według nich, osoby, które regularnie spożywały alkohol, zazwyczaj miały niższą masę mięśniową niż ci, którzy nie pili. Oprócz tego zaobserwowano, że dla tych, którzy dużo pili, upośledzenie mięśni trwało dłużej bez względu na ich wiek.

Mięśnie są kluczowe dla sprawności fizycznej i ogólnego samopoczucia. Niewystarczająca masa mięśniowa wpływa na zdrowie, zwłaszcza u osób starszych, dlatego ważne jest, aby kontrolować spożycie alkoholu.

„Badaliśmy, ile alkoholu spożywali ludzie i porównaliśmy to z ich masą mięśniową, z uwzględnieniem rozmiaru ciała. Wzięliśmy również pod uwagę takie czynniki, jak ilość spożywanego przez nich białka, poziom aktywności fizycznej i inne elementy, które mogłyby wpływać na masę mięśni – mówi dr Jane Skinner, autora projektu. – Większość badanych miała 50 lub 60 lat. Stwierdziliśmy, że osoby, które spożywały dużo alkoholu, miały mniejszą masę mięśni szkieletowych w porównaniu z ochotnikami, którzy pili mniej, po uwzględnieniu ich rozmiarów ciała i innych czynników” – informuje.

Regularne spożywanie alkoholu w nadmiernych ilościach może przyczynić się do zmniejszenia masy mięśniowej. Nawet 10 jednostek alkoholu dziennie – co odpowiada ok. 1 butelce wina – może wywołać negatywne skutki dla naszego organizmu.

Utrata masy mięśniowej jest poważnym problemem dla osób w każdym wieku. Wraz z upływem czasu może ona zwiększyć ryzyko zespołu kruchości, co może być szczególnie niebezpieczne dla starszych osób.

Nadmierne spożywanie alkoholu wpływa negatywnie na poziom masy mięśniowej w organizmie. Co więcej, wystarczy wypić 10 jednostek alkoholu dziennie – czyli ok. 1 butelki wina – by zauważyć pogorszenie stanu zdrowia.

Utrata masy mięśniowej jest istotna dla osób w każdym wieku i prowadzi do zwiększenia ryzyka zespołu kruchości. Starsze osoby są tu szczególnie narażone na niekorzystne skutki zbyt dużego spożywania alkoholu.

Osoby, które spożywają alkohol w nadmiernych ilościach, są narażone na zmniejszenie masy mięśniowej. Nawet 10 jednostek alkoholu dziennie – czyli ok. 1 butelki wina – to zbyt wiele, by organizm był w stanie sobie z tym poradzić.

Niedawno przeprowadzona przez naukowców z University of California w Davis badania sugerują, że u dzieci z FAS może występować nie tylko genetyczna predyspozycja pochodząca od matki, ale także jeden pochodzący od ojca. Badacze przetestowali wpływ alkoholu na myszy, które miały być ojcem. Okazało się, że poziom alkoholu w spermie samców badanych zwierząt zmieniał się bardzo szybko. Dzięki temu, myszy te były w stanie przekazać swoim potomkom wyższy poziom wrażliwości na alkohol. Wskazuje to na to, że FAS może powstać nie tylko od pijącej matki, ale i pijącego ojca.

Naukowcy z Texas A&M University przeprowadzili badanie, którego wyniki zostały opublikowane w The Journal of Clinical Investigation. Ich odkrycie wykazało, że na podobieństwo potomstwa mysich mam, które spożywały alkohol, potomstwo tatusiów, którzy piły, cechowała zniekształcona budowa czaszki.

„Nasze badania dowodzą, że istnieje wiarygodne alternatywne wyjaśnienie FAS – wkład ojca, który dotąd nie był uwzględniany – podkreśla prof. Golding. – W badaniu tym kwestionujemy odrzucanie deklaracji matek, o tym że nie piły i badamy możliwy wpływ męskiego spożycia alkoholu na wady typowe dla alkoholowego zespołu płodowego” – dodaje.

Jeżeli mężczyzna planuje rodzicielstwo, powinien zwrócić uwagę na spożywanie alkoholu. Wyniki niedawnego badania na myszach pokazują, że alkohol ma negatywny wpływ na zapłodnienie, a nawet może sprawić, że dziecko w ogóle nie przyjdzie na świat. Dlatego, aby zabezpieczyć się przed niepożądaną sytuacją, warto całkowicie zrezygnować z picia alkoholu.

Aby zwiększyć szansę na pomyślne zapłodnienie, mężczyźni powinni unikać spożywania alkoholu. Odpowiednie badanie przeprowadzone na Texas A&M University wykazało, że kontakt z alkoholem ma bezpośredni wpływ na sukces zapłodnienia. Na podstawie eksperymentów na myszach, możemy stwierdzić, że alkohol negatywnie wpływa na szanse na zapłodnienie, a nawet uniemożliwia dziecku przyjście na świat.

Dlatego, aby zminimalizować ryzyko niekorzystnych konsekwencji, mężczyźni powinni całkowicie zrezygnować z alkoholu podczas starania się o dziecko. Wszystko po to, by zadbać o zdrowie swoich przyszłych pociech.

Kobietom mówimy: „Musisz uważać na to, co jesz. Musisz przestać palić. Musisz robić wiele różnych rzeczy, aby poprawić płodność – zwraca uwagę prof. Michael Golding. – Nic nie mówimy mężczyźnie, a to jest błąd, ponieważ obserwujemy zwiększenie szans pary na sukces w procedurze in vitro dzięki uwzględnieniu nawyków zdrowotnych obojga rodziców” – podkreśla.

Niedawne badania wykazały, że spożywanie alkoholu przez samce może mieć niekorzystny wpływ na ich zdolność do skutecznego pozaustrojowego zapłodnienia jajeczka. U myszy z pierwszej grupy, które miały dostęp do alkoholu, jakość nasienia była znacznie gorsza, a im więcej alkoholu spożywały, tym mniejsze były ich szanse na potomstwo. Co więcej, te niekorzystne skutki dostrzeżono nawet przy dawkach, które u ludzi uważane są za akceptowalne.

„Widząc negatywne skutki zarówno w grupie przekraczającej dopuszczalny limit, jak i w grupie półtorakrotnie przekraczającej tę dawkę, stwierdziliśmy, że w miarę zwiększania ilości alkoholu sytuacja się pogarsza – ostrzega prof. Golding. – To naprawdę mnie zaskoczyło. Nie sądziłem, że wynik będzie tak jednoznaczny. Jasno pokazuje on, że nawet niewielkie narażenie na alkohol ma wpływ na poczęcie, zagnieżdżenie zarodka i ogólny sukces ciąży w procedurze in vitro” – kontynuuje specjalista.

Konsekwencje tego zjawiska są dalekosiężne i oznaczają nie tylko szkodę dla narodowego zdrowia reprodukcyjnego, ale także gospodarczego i społecznego.

Jakość nasienia mężczyzn w krajach wysoko rozwiniętych stale się pogarsza. Można to przypisać niezdrowej diecie, brakowi aktywności fizycznej oraz spożywaniu używek, w tym alkoholu. Niezwykle ważnym jest, abyśmy pamiętali, że konsekwencje tego zdarzenia mają dotkliwe skutki dla narodowego zdrowia reprodukcyjnego oraz rozwoju gospodarczego i społecznego.

Ważna jest świadomość wszystkich ludzi, których dotyczy ten problem, aby zaczęli dbać o swoje zdrowie i zmienić swoje nawyki żywieniowe. Oprócz tego ważne jest, aby zaczęli ćwiczyć i uprawiać aktywności fizyczne, które nie tylko poprawią ich jakość nasienia, ale także pomogą im osiągnąć dobre samopoczucie.

Konsekwencje nadmiernego spożywania alkoholu są więc jeszcze bardziej złowrogie niż wcześniej przypuszczano. Im więcej się go wypije, tym trudniej jest rzucić picie, a to ze względu na wspomniane zaburzenia w funkcjonowaniu mózgu. Warto pamiętać, że alkohol w żadnym wypadku nie jest rozwiązaniem problemów czy sposobem na ucieczkę od codziennych stresów – przeciwnie, może on je jedynie nasilać.

Nasilona potrzeba spożywania alkoholu może wiązać się z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi, jak uszkodzenia wątroby, układu nerwowego i krwionośnego. Częste imprezy zakończone piciem alkoholu w dużych ilościach mogą mieć dla nas poważne konsekwencje, z którymi będziemy musieli się mierzyć jeszcze długo po skończeniu zabawy.

„Przy chronicznym spożyciu rozwija się w mózgu trwałe zapalenie, które prawdopodobnie jest zbyt silną odpowiedzią na działający bodziec. Prawdopodobnie, z czasem prowadzi to do nieodwracalnych uszkodzeń neuronów” – przestrzega prof. Florence Varodayan, autorka odkrycia opisanego na łamach periodyku „Brain Behavior and Immunity”.

Niewątpliwie wyniki te ukazują błędne koło szkód, które są skutkiem spożywania alkoholu. Wzrasta liczba nieodkrytych szkód, które mogą być wywołane przez alkohol.

Ponadto, doniesienia na temat związku alkoholu z Alzhaimerem, depresją u młodych ludzi, zmniejszeniem istoty szarej mózgu, spadkiem masy mięśni oraz uszkodzeniem płodów wskazują na możliwe długofalowe skutki spożywania alkoholu.

Konieczne jest dalsze badanie, aby zidentyfikować wszystkie szkody, które mogą zostać wyrządzone w wyniku spożywania alkoholu.

Jako społeczeństwo, musimy uświadomić sobie, że spożywanie alkoholu może prowadzić do długotrwałych, nieodwracalnych konsekwencji.

Świadomość tych skutków powinna stanowić zachętę do wybierania zdrowszych opcji i ograniczenia spożywania alkoholu.

Niedawno wykonane badania wykazały, że mężczyźni, którzy piją alkohol, mają mniejsze szanse na zapłodnienie pozaustrojowe. Analiza danych, która została opublikowana w „Fertility and Sterility” wykazała, że jedno piwo dziennie zmniejsza szanse na zapłodnienie pozaustrojowe o pięć procent. U mężczyzn pijących dwa lub trzy piwa dziennie szanse zapłodnienia zmniejszyły się odpowiednio o osiem i jedenaście procent. Z badań wynika również, że mężczyźni, którzy piją więcej niż trzy piwa dziennie, mają aż o szesnaście procent mniejsze szanse na zapłodnienie pozaustrojowe. Wyniki te wskazują, że mężczyźni, którzy starają się zajść w ciążę, powinni unikać lub ograniczyć spożywanie alkoholu.


Treść pochodzi z serwisu: pap-mediaroom.pl

Wykorzystujemy pliki cookies.
Polityka Prywatności
Więcej
ROZUMIEM