Polacy nie są na szczycie listy europejskich spożywców alkoholu, a jednak przemysł spirytusowy stanowi istotną część polskiej gospodarki. Według szacunków prezesa Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego, Witolda Włodarczyka, do budżetu państwa w 2022 r. z tytułu akcyzy ma wpłynąć 10,47 mld zł.
Polska zmienia swoje podejście do spożywania alkoholu. Przybywa świadomości i edukacji w tym zakresie, co przekłada się na spadek konsumpcji alkoholu – w ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z 5-procentowym obniżeniem sprzedaży wyrobów spirytusowych, a największy 10-procentowy spadek dotyczył wódek czystych. To przesunięcie w górę świadomości oraz działania edukacyjne przyczyniły się do tego, że Polska wyprzedziła inne kraje europejskie i z 9. miejsca w zestawieniu spożycia alkoholu awansowała na 17.
„Wynika to z podwyżek akcyzy, inflacji i rosnących kosztów produkcji wynikających głównie z wysokich cen energii. Zmienia się także model spożywania napojów alkoholowych. Polacy chętniej sięgają po produkty premium: piją mniej, ale lepiej” – przyznał Witold Włodarczyk, prezes Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego.
Statystyki dotyczące spożycia alkoholu w Polsce pokazują, że jest ono stabilne od ponad dekady, w wysokości ok. 9,5 litra na osobę rocznie. Jednak zdecydowana większość alkoholu spożywana jest przez niewielki odsetek Polaków – 9,4 proc. Dlatego też koniecznym jest zaangażowanie się w działania profilaktyczne skierowane do tej grupy. Co więcej, widać, że w ostatnich latach wódki czyste tracą na popularności na rzecz whisky, ginu i rumu.
Polska branża spirytusowa to istotny element naszej gospodarki. Sektor składa się z 124 firm, w tym 81 MŚP, które zatrudniają bezpośrednio 4,5 tys. osób i pośrednio 65 tys. osób. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że wyroby spirytusowe stanowią 39,2 proc. ogólnego spożycia alkoholu w Polsce, a jednocześnie generują 71,3 proc. przychodów z akcyzy.
„W 2022 roku branża spirytusowa wpłaciła do budżetu państwa 10,47 mld zł z tytułu akcyzy, co stanowi wzrost o 13 proc. w stosunku do roku poprzedniego” – przekazał prezes Włodarczyk, po czym zapowiedział, iż wpływy do budżetu w kolejnych latach będą mniejsze.
Prezes Włodarczyk wyraził swoje zaniepokojenie dotyczące obecnych podatków w branży oraz braku regulacji dotyczących sprzedaży online. Według niego, te dwa czynniki ograniczają innowacje i inwestycje, a Polska nadal jest jednym z niewielu krajów UE, w których nie ma regulacji dotyczących sprzedaży alkoholu przez internet.
Prezes Włodarczyk mówił o wpływie wysokich podatków na branżę oraz braku regulacji odnośnie sprzedaży internetowej. Jego zdaniem, te dwa czynniki stanowią barierę dla rozwoju branży, hamując innowacje i inwestycje. Polska jest jednym z nielicznych krajów UE, w których nie ma uregulowań dotyczących sprzedaży alkoholu online.
Pochodzenie wiadomości: pap-mediaroom.pl