Zespół SIDS jest wciąż nierozwiązaną zagadką, a jednym z najgorszych lęków rodziców jest obawa, że ich zdrowe dziecko może nagle umrzeć. Na szczęście do takich sytuacji dochodzi rzadko, jednak w Polsce wciąż rocznie śmierć niemowląt w ten sposób dotyka ok. 20 dzieci. Na szczęście istnieją sposoby, które pozwalają zminimalizować ryzyko nagłego zgonu niemowlęcia, czyli tzw. „śmierci łóżeczkowej”.
Aby chronić niemowlęta przed SIDS, Amerykańska Akademia Pediatrii opublikowała zalecenia, które są oparte na solidnych danych badawczych. Zalecenia te mają na celu zmniejszenie ryzyka wystąpienia SIDS. W szczególności, dotyczą one spania niemowląt na plecach, w bezpiecznym łóżeczku, w bezpiecznym otoczeniu oraz unikania używania materacy, kołder lub innych akcesoriów do łóżeczka.
W celu zapobieżenia SIDS, Amerykańska Akademia Pediatrii opracowała szereg zaleceń, które oparte są na najnowszych badaniach naukowych. Między innymi, sugeruje się, aby niemowlęta spały na plecach, w bezpiecznym otoczeniu i łóżeczku, bez materacy, kołder lub innych akcesoriów. Ponadto, zaleca się, aby rodzice regularnie monitorowali stan zdrowia dziecka, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia SIDS.
Aby zminimalizować ryzyko SIDS, najważniejsze jest układanie dziecka na plecach do snu, kładzenie go na brzuchu podczas czuwania, a także odpowiedni materac. Ważne jest również, by niemowlę spało w pokoju rodziców, bez miękkich przedmiotów, bez czapeczki, ale też bez przegrzewania. Karmienie piersią przez pierwsze 6 miesięcy życia również zmniejsza ryzyko SIDS.
Należy wyeliminować wpływ dymu tytoniowego, alkoholu i narkotyków. Działanie monitorów sercowo-oddechowych jest wątpliwe, a owijanie niemowląt nie jest zalecane.
Źródło informacji: pap-mediaroom.pl
