Według badań brytyjskich naukowców, kobiety w wieku 50 lat i starsze, które przeszły leczenie raka piersi i są od niego wolne przez trzy lata, mogą teraz wykonywać badania mammograficzne rzadziej niż raz w roku. W Polsce zaleca się jednak wykonywanie mammografii raz do roku po przebytej chorobie.
„Z jednej strony wiadomo, że u pewnego odsetka pacjentek dojdzie do nawrotu raka piersi, co wielu onkologów skłania do optowania za wykonywaniem częstszych badań kontrolnych, z drugiej jednak należy pamiętać o negatywnym wpływie obciążających badań kontrolnych na poczucie zdrowia u pacjentek po leczeniu raka piersi. Nie bez znaczenia są także obciążenia dla budżetów ochrony zdrowia” – zwróciła uwagę prof. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie.
Analiza harmonogramu badań kontrolnych u kobiet, które przebyły leczenie z powodu raka piersi od wielu lat wywołuje wiele kontrowersji i dyskusji.
Po zakończeniu leczenia raka piersi zaleca się chorym wykonywanie mammografii raz do roku, aby wykryć ewentualną wznowę miejscową lub nowotwór piersi. Amerykańskie wytyczne zalecają coroczne badania przesiewowe bez przerwy, podczas gdy brytyjskie wytyczne sugerują coroczne badania przez 5 lat, a następnie co 3 lata.
„Należy wspomnieć, że wielu ekspertów podkreśla, że wizyty i badania kontrolne >>na życzenie<< wydają się równie skuteczne, jeśli chodzi o wykrywanie wczesnego nawrotu, jak wizyty u onkologa prowadzone zgodnie z góry założonym harmonogramem. Chodzi tu jednak głównie o nawroty odległe, a nie o wykrywanie raka drugiej piersi lub raka w piersi po leczeniu oszczędzającym" – powiedziała w rozmowie z Serwisem Zdrowie prof. Jagiełło-Gruszfeld.
Badanie przeprowadzone przez brytyjskich naukowców na zlecenie rządu miało na celu ustalenie, czy po trzech latach corocznego wykonywania mammografii można bezpiecznie wykonywać ją rzadziej. Według nich, wznowa lub rozsiew raka piersi najczęściej występuje w trakcie pierwszych trzech lat po zakończeniu leczenia.
Brytyjscy naukowcy przeprowadzili badania na 5235 kobietach po 50. roku życia, które przeszły leczenie z powodu raka piersi. Okazało się, że po prawie 9 latach obserwacji, 7 proc. kobiet doświadczyło wznowy nowotworu. Nie zaobserwowano istotnych różnic w czasie przeżycia pomiędzy obiema grupami chorych. Naukowcy uważają, że ich odkrycia mogą zmienić dotychczasową praktykę leczenia.
„Zamiast co roku robić mammografię przez wiele lat, po trzech latach od operacji i po przejściu leczenia za pomocą podstawowej mammografii możemy ponownie zająć się tymi pacjentkami w ramach programu badań przesiewowych, zwłaszcza w przypadku pacjentek po mastektomii” – przyznała na łamach MDeddge.com dr Janet Dunn, która przedstawiła wyniki badania na sympozjum na temat raka piersi w grudniu 2023r. w San Antonio.
„Kobiety, które poddają się mammografii w oczekiwaniu na wyniki, są znacznie bardziej zaniepokojone, jeśli chorowały już na raka piersi, niż te, które właśnie przeszły normalne badania przesiewowe. Odejście od tak częstych badań zmniejszyłoby ten niepokój. Zmniejsza także koszty – po prostu zmniejszamy obciążenie całego systemu opieki zdrowotnej” – stwierdza dr Dunn.
Lekarze zalecają uwzględnienie potencjalnego wpływu częstych badań na zdrowie psychiczne.
W grudniu 2023 r. Janet Dunn z San Antonio przedstawiła wyniki wskazujące, że u kobiet, które wcześniej chorowały na raka piersi, nie ma potrzeby intensywniejszego programu badań mammograficznych po dwóch latach od leczenia.
„Jest to kolejny dowód na to, co intuicyjnie wydaje się słuszne, mianowicie, że populacja kobiet, które przebyły leczenie raka piersi nie wymaga specjalnego nadzoru i może trafić do screeningu populacyjnego. Zresztą zmiany w zasadach kwalifikacji do przesiewowych badań mammograficznych również w Polsce nadążają za światowymi tendencjami w tym zakresie” – podkreśliła prof. Jagiełło-Gruszfeld.
Pochodzenie informacji: pap-mediaroom.pl