Od stycznia przyszłego roku będziemy zbierać odrębnie kolejną frakcję odpadów, w tym zużyte ubrania, buty, koce, pościel, zasłony, kapelusze, obuwie i dywany. Mieszkańcy będą musieli dostosować się do nowych zasad segregacji odpadów, informuje serwis Prawo.pl.
Wiele używanych ubrań i butów kończy swój żywot w koszach na odpady zmieszane, zaledwie niewielka część jest odbierana i ponownie zagospodarowywana przez organizacje charytatywne lub przetwarzana na czyściwo. Większość z nich niestety kończy na spaleniu. Unia Europejska już kilka lat temu uznała, że konieczna jest zmiana tego stanu rzeczy i przyjęła dyrektywę 2018/81, zmieniającą ramową dyrektywę odpadową z 2008 r. A godzinę zero dla zużytych tekstyliów ustaliła na 2025 rok. Pamiętajmy o konieczności zmiany sposobu postępowania z używanymi ubraniami i butami, aby ograniczyć negatywny wpływ na środowisko.
„Te odpady wcale nie muszą być odbierane z domów mieszkańców. Choć gmina oczywiście może rozszerzyć frakcje odbierane >>u źródła<<. Ale nie kojarzę gminy, która dokonywałaby takiego rozszerzenia. Obowiązek odrębnej zbiórki tekstyliów wynika z ustawy z 13 września 1996 r o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (dalej jako: u.c.p.g.)” – zwraca uwagę Mateusz Karciarz, prawnik z Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy, na łamach Prawo.pl.
Obecnie odpady tekstylne są przyjmowane w punktach selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK). Wiele gmin od dłuższego czasu ma zapisane w swoich regulaminach, że tekstylia powinny być zbierane oddzielnie przez mieszkańców.
Według Karola Wójcika, przewodniczącego Rady Programowej Izby Branży Komunalnej, chociaż istnieją przepisy dotyczące selektywnej zbiórki odpadów, to w praktyce niewielka ilość ubrań czy butów trafia do punktów PSZOK, a większość kończy w zwykłych śmieciach.
Co zrobią mieszkańcy, którym PSZOK będzie daleko po 1 stycznia 2025 r.? – zastanawiają się autorzy Prawo.pl. Wiele organizacji charytatywnych prowadzi zbiórki w różnych miejscach, wystawiają pojemniki na odzież, informują o odbiorze tekstyliów spod domów, a także zbierają wartościową odzież w galeriach handlowych i zakładach pracy. Jednak na systematyczny odbiór z domów mieszkańcy raczej liczyć nie będą.
„Jazda po jedną bluzkę nie ma sensu. Jeśli gminy będą tego chciały, to oczywiście jesteśmy w stanie taką zbiórkę zapewnić. Ale popełniłyby ekonomiczne samobójstwo, gdyby z taką samą częstotliwością jak inne frakcje odpadów komunalnych odbierały tekstylia, to zbyt wysoki koszt. Nie ma takiej potrzeby, wystarczy zapytać siebie, jak często robimy porządki w garderobie. Widzę natomiast sens akcji zbierania, tak jak przy gabarytach np. 2 -3 razy w roku” – konkluduje Karol Wójcik, na łamach Prawo.pl.
Więcej informacji na temat odrębnej frakcji odpadów z ubrań i butów od 2025 r. znajdziesz na stronie Prawo.pl.
Aby przeczytać artykuł, odwiedź: https://www.prawo.pl/biznes/ubrania-i-buty-odrebna-frakcja-odpadow-od-2025-r,528414.html
Informacja dystrybuowana przez: pap-mediaroom.pl