Biznes i finanse

Polska Grupa Zbrojeniowa dąży do niezależności

Według Marcina Idzika, członka zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A., kluczowym elementem jest posiadanie własnych źródeł zaopatrzenia i fabryk, co pozwala być niezależnym podmiotem w produkcji amunicji.

PAP MediaRoom: Jakie są cele PGZ dotyczące produkcji amunicji kal. 155 mm? Czy dążycie do całkowitej samowystarczalności?

Polska Grupa Zbrojeniowa stawia sobie za cel pozyskanie amunicji poprzez dostawy zgodnie z umową z 2023 roku, która pozwoli na dostarczenie ponad 280 tys. sztuk amunicji 155 mm do Ministerstwa Obrony Narodowej. Jednocześnie, PGZ rozwija zdolności do samodzielnej produkcji amunicji, planując wyprodukować około 100 tys. sztuk amunicji 155 mm w 2027 roku, z planami dalszego zwiększenia produkcji w kolejnych latach.

W jaki sposób firma inwestuje w zwiększenie produkcji amunicji?

Niezależnie od przyjętych założeń produkcyjnych, nasza firma rozwija swoje możliwości, aby stać się niezależnym producentem amunicji. Dysponujemy największą fabryką trotylu w Europie, zdolnościami do produkcji prochu i nitrogliceryny, oraz zakładami wytwarzającymi korpusy pocisków. Nasz potencjał zlokalizowany jest w przemyśle obronnym, a inwestycje pozwalają nam na dalszy rozwój.

Na platformie PAP MediaRoom omówiono, czego PGZ potrzebuje, aby osiągnąć pełną samowystarczalność produkcyjną.

PGZ planuje rozwijać zdolność do produkcji amunicji o dłuższym zasięgu poprzez współpracę z Zakładami Azotowymi oraz poszukiwanie dostawców prochów wielobazowych.

PAP MediaRoom: Dlaczego rozproszenie produkcji amunicji w różnych zakładach jest tak ważne dla bezpieczeństwa Polski?

Przeprowadzenie produkcji amunicji w różnych zakładach przyniesie wiele korzyści dla polskich sił zbrojnych. Będzie to oznaczać nie tylko możliwość sprzedaży i produkcji amunicji wyprodukowanej w Polsce, ale także zdolność do oferowania naszych produktów na całym świecie. Dodatkowo, pozwoli nam to na zapełnienie magazynów na poziomie, który Ministerstwo Obrony Narodowej uzna za satysfakcjonujący.

PAP MediaRoom: W jaki sposób współpracujecie z partnerami zagranicznymi i jak wpływa to na rozwój technologii produkcji amunicji w Polsce?

Obecnie nasza współpraca opiera się głównie na łańcuchach dostaw. Już na początku poprzedniej dekady zauważyliśmy konieczność posiadania zdolności do produkcji amunicji artyleryjskiej jako kluczowego elementu współczesnego pola walki. Nasza zdolność produkcyjna opiera się na współpracy z partnerami z Czech, Słowacji i Francji. Każdy kraj, w razie potrzeby, będzie produkować amunicję wyłącznie na potrzeby własnych sił zbrojnych. Dzięki temu uważamy, że Polska Grupa Zbrojeniowa oraz powiązane podmioty są w stanie zapewnić niezależną produkcję amunicji dla naszego kraju.

PAP MediaRoom: Czy to proste?

Nie chodzi tylko o komponenty, ale o przeniesienie praw intelektualnych, aby Polska mogła samodzielnie decydować o budowie, produkcji i sprzedaży amunicji. Obecnie prowadzimy negocjacje z czterema podmiotami, których nazw nie ujawniamy w tym momencie. Spodziewamy się ogłoszenia wybranego partnerstwa do końca marca. To będzie strategiczne partnerstwo, które zapewni nam technologię amunicji.

W kontekście sytuacji kryzysowych, jak choćby wojna na Ukrainie, posiadanie własnej amunicji jest bardzo istotne. Czy Polska Grupa Zbrojeniowa podejmuje działania w celu zabezpieczenia potrzeb polskiego wojska w takich sytuacjach?

Polska Grupa Zbrojeniowa rozwija się jako organizacja inteligentna, wyciągając wnioski z otaczającej sytuacji. Zdecydowaliśmy się skoncentrować na trzech filarach, gdzie jesteśmy silni i nie potrzebujemy partnerstwa zewnętrznego, obszarach, gdzie nasze kompetencje wynoszą 50 proc., oraz dziedzinach, w których jesteśmy mniej zaawansowani. W tych ostatnich otwieramy się na szeroką współpracę z sektorem prywatnym, aby podzielić się pewnymi elementami produkcji. Chcemy zaangażować do współpracy wiele różnych podmiotów, zarówno państwowych, jak i prywatnych, aby w procesach produkcji brali udział również inni producenci.

PAP MediaRoom: Jakie korzyści – zarówno dla konsorcjum, jak i dla polskiej armii – widzi Pan w najbliższym czasie?

Naszym głównym celem w PGZ jest zapewnienie polskim siłom zbrojnym kompletnego wyposażenia, które spełni oczekiwania Ministerstwa Obrony Narodowej. Dodatkowo, dążymy do osiągnięcia niezależności poprzez autonomiczną produkcję amunicji na podstawie naszych analiz i doświadczeń.

PAP MediaRoom: PGZ elastycznie reaguje na potrzeby i sytuację geopolityczną, biorąc pod uwagę doświadczenia z Iraku, Afganistanu i Ukrainy.

Polska Grupa Zbrojeniowa koncentruje się na produkcji amunicji, zarówno 155 mm, jak i 120 mm dla czołgów, i stale zwiększa swoją zdolność produkcyjną, dążąc do posiadania kompletnego wachlarza produktów i odpowiedzialności za cały łańcuch dostaw.

PAP MediaRoom: Jak produkcja amunicji wpływa na zdolności bojowe armii?

Naszym celem jest zapewnienie wysokiego poziomu uzbrojenia i umiejętności naszej armii, aby odstraszyć potencjalnych agresorów i zapewnić bezpieczeństwo naszego kraju.

PAP MediaRoom: Dlaczego proces produkcji amunicji jest tak skomplikowany i wymaga tylu poddostawców?

Nasza linia do produkcji nitrocelulozy została pozyskana sto lat temu od Francuzów i była eksploatowana w Pionkach. Zakończenie zimnej wojny spowodowało zmniejszenie zapotrzebowania na amunicję, co skutkowało budowaniem kompetencji opartych o poddostawców zarówno w Europie, jak i na świecie. Okres bez konfliktu w Ukrainie sprawił, że korzystanie z poddostawców było wygodne i tańsze.

PAP MediaRoom: Konflikt na Ukrainie wyraźnie pokazał, jak istotna jest lokalna produkcja. Mimo wyższych kosztów, postawiliśmy na rozwój produkcji na własnym terenie.

Konkurencja o miejsca produkcyjne staje się coraz bardziej zacięta, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z dużą liczbą zamówień. Dlatego niezależność w produkcji staje się kluczowa, a ewentualną nadwyżkę możemy eksportować na zewnątrz.

Obecnie wiele krajów europejskich polega na importowaniu komponentów zamiast rozwijać własne zdolności produkcyjne. Konflikt na Ukrainie uświadomił, jak istotne jest posiadanie własnych zasobów. Ważną kwestią jest także logistyka, która odgrywa kluczową rolę w wojnie. Rosjanie posiadają różne kalibry amunicji, co prowadzi do poważnych problemów logistycznych związanych z dostawami na polu walki.

PAP MediaRoom: Jak wygląda to u nas?

U nas sytuacja wygląda inaczej, ponieważ posiadamy jeden kaliber do armatohaubic Krab oraz do K9. To jest nasza siła, co ułatwia proces produkcji i logistyczny.

PAP MediaRoom: Jakie inwestycje planujecie w związku z tymi założeniami?

Rząd przeznaczył 3 mld złotych na rozbudowę zdolności amunicyjnych. Na tej podstawie planujemy rozbudowę naszych zdolności produkcyjnych, głównie poprzez rozbudowę linii produkcyjnych i zdolności wytwarzania. Rozszerzymy linie do kucia korpusów w Kraśniku, rozbudujemy zdolności produkcyjne w Dezamecie i Mesko. Nasza rozbudowa nie ograniczy się tylko do kucia i wytwarzania, ale obejmie również rozwój fabryki nitroguanidyny i nitrocelulozy. Pozyskanie tych dwóch składników pozwoli nam stać się unikalną firmą w Europie, posiadającą dużą zdolność w produkcji trotylu, nitroguanidyny i nitrocelulozy. Dzięki temu PGZ będzie posiadać znaczącą przewagę w produkcji amunicji.

Czy Polska może stać się silnym partnerem dla innych krajów UE? Dotychczasowe doświadczenia w programach ASAP i EDIRPA pokazują, że współpraca z dużymi producentami w Europie może przynieść wiele korzyści. Wybierając dobrego partnera, na przykład dostawcę technologii, Polska może włączyć się w globalny łańcuch dostaw i rozwinąć swoje możliwości sprzedaży.

Zarząd PGZ oraz pracownicy mają ambicję uczynić firmę aktywnym uczestnikiem globalnego łańcucha dostaw, co nie tylko zmieni nasze podejście, ale także rozszerzy nasze możliwości sprzedaży i produkcji technologicznej.

PAP MediaRoom: Kiedy PGZ zawrze umowę z takim dużym partnerem?

Zgodnie z poleceniem ministra aktywów państwowych Jakuba Jaworowskiego, planujemy złożyć wnioski do końca marca. Prezes Arkadiusz Bąk i jego zespół przygotowali plan dotyczący tych wniosków, z rozpiską nie w latach, ale w tygodniach. Naszym celem jest rozpoczęcie produkcji nowej technologii pocisków amunicyjnych w Polsce na początku 2028 roku.

PAP MediaRoom: Jakie przyszłe plany ma PGZ?

Spółka ma na celu rozszerzenie swojej produkcji o amunicję 120 mm, która jest wykorzystywana w różnych rodzajach broni, takich jak czołgi Leopard, Abrams oraz K2. Ten krok umocni pozycję Polski jako kraju o silnym wojsku lądowym, zdolnym do działań na terenie przeciwnika oraz do obrony naszych granic.

Na platformie PAP MediaRoom zapytano nas o aktualne rozmowy. Obecnie negocjujemy kontrakt na dostawę czołgów K2 dla polskich sił zbrojnych. Współpracujemy z Polską Grupą Zbrojeniową i Hyundai Rotem, aby umożliwić serwisowanie, utrzymanie i produkcję tych czołgów w Polsce.

Nasz główny cel to nie tylko dostarczenie czołgów do kraju, ale także zapewnienie zdolności do ich serwisowania i utrzymania. Wierzymy, że wsparcie techniczne i serwisowe jest kluczowe dla długoterminowego użytkowania sprzętu wojskowego, dlatego przykładamy do niego ogromne znaczenie.

W jaki sposób produkcja amunicji przez Polską Grupę Zbrojeniową wpływa na zdolności bojowe naszej armii?

Od czasu przystąpienia do NATO, polskie uzbrojenie umieszcza polskich żołnierzy w elicie. Nasze Rosomaki są rewelacyjne – polscy inżynierowie udowodnili, że myśl technologiczna, którą dostaliśmy od Finów (od których kupiliśmy licencję), była niewystarczająca, więc przerobiliśmy pojazd. Dzisiaj Rosomaki stanowią dumę polskiej armii i możemy oferować je na rynki zagraniczne.

PAP MediaRoom: Co jeszcze mamy do zaoferowania?

Naszym największym osiągnięciem jest armatohaubica Krab, która daje nam unikalną zdolność odstraszania wroga z zasięgiem 40 km. Ponadto posiadamy zestaw przeciwlotniczy Piorun, Pilicę, Rosomaka w wersji bojowej z wieżą Hitfist, moździerze Rak, oraz wyposażenie takie jak kamizelki kuloodporne, hełmy, noktowizje, termowizje oraz karabiny Grot. W połączeniu z produktami związanymi z obserwacją satelitarną i radiolokacją, Polska może trwale zwiększyć swoje zdolności obronne w ramach Unii Europejskiej i NATO, co pozwoli jej zaistnieć na arenie międzynarodowej.


Na podstawie aktualności z serwisu: pap-mediaroom.pl