„Surowce krytyczne są kluczowe dla bezpieczeństwa i rozwoju gospodarczego. Pilnie potrzebujemy europejskiej strategii w tej dziedzinie, włączając finansowanie. To zadanie dla nowej Komisji i Parlamentu” – minister klimatu Michał Kurtyka podczas panelu dyskusyjnego zorganizowanego przez Just Transition Institute, który odbył się 16 kwietnia w Brukseli.
Podczas debaty, w której wzięli udział Pascal Canfin, prof. Radosław Miśkiewicz i Bill Scotting na zaproszenie Just Transition Institute, omawiano wyzwania gospodarcze i geopolityczne związane ze zwiększonym zapotrzebowaniem na surowce krytyczne w Europie.
Brak zdywersyfikowanego portfela surowców krytycznych w Europie może doprowadzić do kryzysu podobnego do tego, który dotknął rynek ropy i gazu w ostatnich latach. To szczególnie niebezpieczne, ponieważ niektóre państwa, eksportujące surowce krytyczne, rozważają utworzenie organizacji przypominającej OPEC.
„Ze względu na trwającą transformację energetyczną, nadchodząca dekada wymaga aktywnego zaangażowania Europy w zapewnienie dostępu do kluczowych w obszarze zielonej energii surowców mineralnych” – mówił Michał Kurtyka.
W ciągu najbliższego dziesięciolecia Europa musi zwiększyć produkcję surowców krytycznych, które będą potrzebne do produkcji czystych technologii. Raport Międzynarodowej Agencji Energii wskazuje, że do 2030 roku zapotrzebowanie na lit, nikiel i kobalt będzie stale rosło, dlatego konieczna będzie radykalna zwiększona produkcja tych surowców.
Podczas panelu omówiono znaczenie konkurencyjnej pozycji Europy oraz roli współpracy gospodarczej z innymi regionami, zwłaszcza z krajami afrykańskimi.
Podkreślono, że produkcja wielu surowców potrzebnych do transformacji energetycznej jest bardziej skoncentrowana geograficznie niż produkcja ropy i gazu, co niesie ze sobą zarówno ryzyko geopolityczne, jak i ekonomiczne w dłuższej perspektywie.
Unijna ustawa o surowcach krytycznych (CRMA) ma kluczowe znaczenie w regulacji poszukiwania i wydobycia tych surowców. Prezentacja JTI porównała listę surowców krytycznych z CRMA z listami w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Pokazano również, że mimo podpisania szeregu partnerstw w tej dziedzinie, UE nadal pozostaje w tyle za innymi światowymi graczami, takimi jak Chiny czy Stany Zjednoczone.
Źródło informacji: pap-mediaroom.pl