Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe, w skrócie SIM-y, to realizowany od roku program Krajowego Zasobu Nieruchomości (KZN). KNZ tworzy z gminami spółki, których celem jest budowa mieszkań społecznych o umiarkowanym czynszu.
„Gminy dostają od rządu na każdą inwestycję 3 miliony złotych, założenie spółki jest dla nich bezkosztowe. To szczególnie ważne dla gmin małych, średnich. Znam takie, które mają 10-milionowe budżety i nie są w stanie posiadać żadnej spółki gminnej, nie mówiąc już o budowaniu mieszkań” – mówił Arkadiusz Urban, prezes KZN.
Według niego program przeciwdziała depopulacji i służy zrównoważonemu rozwojowi. Mieszkania budowane przez SIM-y są dla osób, które nie mają zdolności kredytowej (a takich ludzi jest ostatnio coraz więcej), ale posiadają zdolność czynszową.
„Do tej pory osoby te znajdowały się w szarej strefie, bo z jednej strony nie były w stanie wejść w program mieszkań komunalnych, ponieważ zarabiały za dużo, a z drugiej nie mogły dostać kredytu. Jest to więc program idealnie skrojony na dzisiejsze czasy kryzysowe” – tłumaczył prezes Urban.
Aktualnie w ramach Społecznych Inicjatyw Mieszkaniowych KZN tworzy 30 spółek z 350 gminami.
„W naszej ocenie to 1/3 możliwości, jakie są do zrealizowania. W projekcie mogłoby wziąć udział 1000, 1200 gmin, a to dałoby łączny wolumen na poziomie 100 tys. mieszkań. W skali roku moglibyśmy budować ok. 10 tys. mieszkań, co czyniłoby nas największym deweloperem w Polsce” – mówił Arkadiusz Urban. Pierwsze inwestycje ruszą jeszcze w tym roku.
Najemcy SIM będą mogli zamieszkać w lokalu bez konieczności zaciągania wysokiego kredytu. Umowa może jedynie obligować do wniesienia partycypacji w wysokości do 30 proc. kosztów budowy lokalu mieszkalnego, a stawki czynszu mogą być nawet o połowę niższe niż na rynku komercyjnym. Dla najemców istnieje również możliwość zmiany umowy najmu na umowę najmu z dojściem do własności (uzyskanie własności mieszkania w perspektywie 20-30 lat).
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Wiadomości dystrybuowane przez: pap-mediaroom.pl