Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości informuje:
– Polityka ustępstw wobec Unii Europejskiej prowadzona na przestrzeni ostatnich lat przynosiła zawsze złe owoce. Dlatego wzywamy Prezydenta Andrzeja Dudę, aby podjął decyzję chroniącą polską suwerenność i zapisy polskiej Konstytucji. Aby zawetował nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym – apelował Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podczas dzisiejszej (9 lutego br.) konferencji w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Minister przypomniał, że to już trzecia ustawa o Sądzie Najwyższym, która jest skutkiem ulegania szantażom Unii Europejskiej. Pierwszą przygotował Prezydent Andrzej Duda w 2017 r. Stała się powodem ataków ze strony Komisji Europejskiej. Mimo że stanowiła ustępstwo wobec żądań UE i części upolitycznionego środowiska sędziowskiego, po zawetowaniu przez Prezydenta ustawy przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Druga „kompromisowa” ustawa o SN została przygotowana przez Prezydenta po kolejnych atakach KE i TSUE. Szefowa Komisji Ursula Von Der Leyen chwaliła jej zapisy i gwarantowała, że fundusze z KPO zostaną wypłacone. Wkrótce jednak zmieniła zdanie. Pojawił się następny szantaż i nowe roszczenia wobec Polski. A efektem polityki uległości jest trzecia z kolei ustawa o SN.
– Niezależnie od tego, czy po jej przyjęciu pieniądze z KPO zostaną wypłacone, logika szantażu musi prowadzić do złych konsekwencji – podkreślił Zbigniew Ziobro.
Dodał, że prawnicy pracujący z Prezydentem oceniają ustawę o SN podobnie jak Ministerstwo Sprawiedliwości. Widzą w niej rażące mankamenty, w tym naruszanie Konstytucji czy prerogatyw głowy państwa.
– Nowa ustawa nie zakończy sporów. Będzie tylko kolejnym krokiem w szantażowaniu Polski. Każdy kolejny szantaż jest coraz mocniejszy – ocenił wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Wiceminister Marcin Warchoł przestrzegł przed chaosem, który będzie skutkiem wejścia w życie nowych przepisów. – Ustawa o SN sprawi, że grupka sędziów, polityków w togach, na życzenie opozycji będzie decydować, kto w Polsce jest sędzią. Doprowadzi to do anarchizacji i podważy prerogatywy Prezydenta RP – mówił Marcin Warchoł.
Jeśli Prezydent nie zawetuje ustawy, sędziowie będą mogli w dowolnym momencie podważyć status innego sędziego i wydane przez niego wyroki. To oznacza groźbę podważenia milionów spraw – np. wyroków dotyczących alimentów, spadków, sporów przedsiębiorców o zapłatę. Chodzi o około 10 mln wyroków wydanych przez sędziów powołanych od 2018 roku. Sprawy zwykłych ludzi będą ciągnąć się w nieskończoność.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe. (PAP)
kom/ mok/
Pochodzenie informacji: pap-mediaroom.pl