Natalia Kostina, redaktor naczelna działu zagranicznego Narodowej Agencji Informacyjnej Ukrainy Ukrinform, twierdzi, że Rosja wykorzystuje propagandę przede wszystkim do usprawiedliwiania i wspierania swoich działań wojennych. Według niej oznacza to, że tradycyjne dziennikarstwo, które uwzględnia stanowiska obu stron, nie wystarcza, aby ludzie poznali prawdę.
Podczas konferencji Media Przyszłości przedstawicielka ukraińskiej agencji prasowej wyraziła opinię, że choć zespoły weryfikujące fakty działające w Europie mają duży wpływ na utrzymanie wiarygodności informacji, to nadal nie wystarcza to, aby skutecznie zwalczyć fałszywe wiadomości tworzone przez rosyjski reżim w skali masowej.
„Europejczycy są przyzwyczajeni do przestrzegania obiektywizmu jako zasady dziennikarstwa, potrzebują poznać stanowiska obu stron. Ale co zrobić w sytuacji, gdy jedna ze stron co do zasady kłamie?” – pytała retorycznie Natalia Kostina.
Ekspertka zwróciła uwagę, że w przypadku Rosji produkcja i publikacja fake newsów jest wykonywana szybko i skutecznie, co zwiększa ryzyko, że nie zdążymy weryfikować wszystkich fałszywych informacji. Uważa ona, że trzeba brać pod uwagę dwie odmienne strategie rosyjskiej propagandy. Pierwsza z nich to publikacje w mediach niezależnych, takich jak portale internetowe, media społecznościowe, kanały w aplikacji Telegram czy programy telewizyjne typu show Sołowiowa. Natomiast druga strategia to bezpośrednie wydawanie fałszywych informacji przez władze.
Eksperci zalecają, aby weryfikacja informacji miała miejsce szybko i skrupulatnie, ponieważ Rosja szybko i skutecznie tworzy i publikuje fake newsy. Powinniśmy zwrócić uwagę na dwa typy fałszywych informacji – te publikowane w niezależnych mediach oraz te udostępniane przez władze.
„Co możemy zrobić jako społeczność europejska, jako europejska społeczność dziennikarska z tym drugim rodzajem fałszywek? Myślę, że można uznać, że w Rosji nie ma mediów, w związku z tym taka organizacja jak TASS musi zostać wydalona z sojuszu europejskiego, tak samo jak inne rosyjskie media z organizacji dziennikarskich” – stwierdziła Natalia Kostina.
Prezes zaznaczyła, że zespół dziennikarski sam może podjąć działania, ale aby zapewnić skuteczną ochronę, potrzebne są również konkretne regulacje prawne dotyczące ograniczenia akredytacji przedstawicieli tak zwanych „rosyjskich mediów”.
„Rosyjska propaganda nigdy nie ustaje w produkowaniu tych masowych fałszerstw. Dlatego jedynym sposobem jest uderzenie w rosyjskich propagandystów, którzy są za nie odpowiedzialni, bo tylko wtedy, gdy spadną na nich sankcje czy wyroki sądowe – tylko wtedy mogą zatrzymać to źródło fałszywych wiadomości w rosyjskim reżimie” – zaznaczyła Natalia Kostina.
Konferencja Media Przyszłości, organizowana przez Polską Agencję Prasową, to wyjątkowe wydarzenie, w którym polscy i zagraniczni eksperci debatują na temat zmian w mediach. 15 czerwca 2019 roku w Centrum Prasowym PAP odbyła się piąta edycja tej konferencji, której tematem przewodnim była wojna informacyjna.
Źródło wiadomości: pap-mediaroom.pl
