Dr hab. Sylwia Makomaska z Instytutu Muzykologii UW zajmuje się badaniem i popularyzowaniem tematu audiomarketingu opartego na muzyce tła. W ostatnich latach odkryto, że muzyka klasyczna skutecznie stymuluje zakupy luksusowych towarów, a muzyka w szybszym tempie prowokuje konsumentów do robienia impulsywnych zakupów.
Według psychologa muzyki z Uniwersytetu Warszawskiego, muzyka tła jest zazwyczaj niekoncentrowana przez słuchacza, a więc nie jest przedmiotem jego aktywnej percepcji. Zgodnie z teorią autorki popularnonaukowego bloga Strefa Psychologii Muzyki UW, muzyka tła pozostaje na peryferiach uwagi słuchacza.
„Audiomarketing to jeden z elementów strategii marketingu sensorycznego. Współczesne miejsca sprzedaży, np. galerie handlowe, są zazwyczaj tak projektowane i konstruowane, by oddziaływać na jak największą liczbę naszych zmysłów. Chodzi o różnego rodzaju bodźce zapachowe; przestrzeń zaprojektowaną tak, by oddziaływać na zmysł wzroku; możliwość dotykania przedmiotów lub ich degustacji. Temu wszystkiemu zazwyczaj towarzyszy muzyka” – przypomniała Makomaska.
„Bodźce słuchowe są celowo wprowadzane do miejsca sprzedaży, aby wywołać odpowiedni typ reakcji u konsumentów; muzyka może kontrolować u odbiorcy reakcje na poziomie fizjologicznym, afektywnym, kognitywnym i behawioralnym” – wskazała.
Muzyka jest wykorzystywana w działaniach marketingowych, zwanych audiomarketingiem, a jej rola w procesach podejmowania decyzji zakupowych nie jest nieistotna.
Audiomarketing ma na celu wywołać w ludziach określone emocje poprzez odpowiedni dobór muzyki.
Muzyka, która jest wykorzystywana w audiomarketingu, ma wpływ na postrzeganie produktów i usług, a także może wpłynąć na zmianę pozytywnych postaw wobec nich.
Odpowiedni dobór muzyki może wpłynąć na to, jak marka jest postrzegana przez konsumentów oraz w jaki sposób są oni do niej zachęcani.
Audiomarketing to sposób na wzmocnienie wizerunku marki, zwiększenie poziomu zaufania konsumentów i wywołanie pożądanych emocji.
Treść pochodzi z serwisu: pap-mediaroom.pl