Paweł Tymczyszyn, wiceprezes zarządu Alior Banku, wspomniał podczas panelu „Dane – nowe złoto? Jakim kapitałem są dane we współczesnym biznesie?”, że dane są dla nas kapitałem, który pozwala na rozwój, a także pozyskiwanie klientów. Z drugiej strony, istnieje ryzyko, że dane mogą wyciec niekontrolowanie. Dlatego staramy się, by klienci mieli do nas zaufanie w kwestii wykorzystania danych.
W Unii Europejskiej ponad 90% przedsiębiorstw gromadzi dane i z tego 79% wykorzystuje je do analizy. Co więcej, część z nich (25%) wskazuje, że ich sukces zależy przede wszystkim od wiedzy zaczerpniętej z danych. Uczestnicy debaty byli zgodni, że dane są jednym z najważniejszych czynników wpływających na wyniki biznesowe.
„Dane stają się danymi, gdy są uporządkowane. Inaczej są to tylko bity. Dane to nie złoto, nie ropa naftowa. Dla mnie dane są jak powietrze, bo bez danych nie ma życia” – mówił Andrzej Dulka, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.
Andrzej Dulka podkreślił, że większość danych jest generowanych w Stanach Zjednoczonych przez wiodące firmy technologiczne. Zaledwie 7 proc. pochodzi z Europy, a 20 proc. z Azji. To pokazuje, jak Europa – jedna z najnowocześniejszych i najbogatszych gospodarek świata – nie wykorzystuje pełni swojego potencjału w zakresie danych.
Dulka wyjaśnił, że jeśli Europa chce w pełni wykorzystać swoje możliwości, musi skupić się na wprowadzaniu zmian w zakresie udostępniania i wykorzystywania danych. Musi stworzyć środowisko, które będzie w stanie pełni wykorzystać potencjał składowanych w nich danych, aby wspierać innowacje i wzrost gospodarczy.
„Unia się zorientowała, że dane mają gigantyczną wartość. Kiedy zaczęła wprowadzać RODO, ludzie protestowali, ale dziś już większość akceptuje, że potrzebujemy bezpieczeństwa. Unia chce określić zasady użytkowania tych informacji, żeby nas chronić, żeby ich użytkowanie było etyczne” – tłumaczył Andrzej Dulka.
Tomasz Jaworski, ekspert międzynarodowy zajmujący się transformacją cyfrową sektora publicznego oraz wykładowca akademicki, wskazuje, że Polska powinna wprowadzić bardziej elastyczne podejście do problemu danych.
Wydaje się, że narzędzia cyfrowe mogą skutecznie wspierać infrastrukturę i usługi publiczne.
Narzędzia cyfrowe są kluczowym czynnikiem, który może wspierać rozwój infrastruktury i usług publicznych.
„W Polsce z danymi przesadzamy. RODO i inne przepisy idą trochę za daleko. Dlatego uważam, że musimy na nowo wymyślić ramy pracy z danymi w Polsce. Możemy to zrobić, bo mamy mądrych ludzi” – mówi Tomasz Jaworski.
„Wszystko trzeba załatwiać w urzędzie, najchętniej na papierze z pieczątką. Urzędnicy interpretują rozszerzająco zakazy i zawężająco wszystkie możliwości” – przekonywał Tomasz Jaworski.
„Jako pierwszy bank w Polsce, Alior przechodzi do chmury publicznej. To zarządzanie danymi w zewnętrznej serwerowni. Są one tam bezpieczne, szyfrowane, ale zarządzane nie z naszej siedziby” – tłumaczył Paweł Tymczyszyn.
Paweł Tymczyszyn twierdzi, że obecnie w Polsce istnieje zbyt wysoki poziom biurokracji, który utrudnia wykorzystanie danych w bankowości. Bank chce zmienić ten stan rzeczy i wykorzystać zalety publicznej chmury do ułatwienia zarządzania danymi.
Zgodnie z umową z firmami Microsoft i Teradata, Alior Bank planuje wprowadzenie danych do zewnętrznej chmury w pierwszym kwartale przyszłego roku. Tym samym bank zyska możliwość elastycznego dostosowania mocy obliczeniowej do aktualnych potrzeb klientów, jak np. wypłaty czy płatności podatku VAT.
Korzystanie z publicznej chmury pozwoli bankowi uniknąć konieczności zwiększania liczby serwerów. Zostaną one zastąpione przez usługi chmurowe, które są wygodniejsze i bardziej efektywne.
Paweł Tymczyszyn uważa, że wprowadzenie tego rozwiązania wpłynie pozytywnie na rozwój bankowości w Polsce i przyczyni się do zmniejszenia biurokracji związanej z zarządzaniem danymi.
Zmiana ta stanowi ważny krok w kierunku zapewnienia klientom Alior Banku wygodniejszych i bardziej efektywnych usług finansowych.
Odwiedzający spotkanie zgodzili się, że sztuczna inteligencja odgrywa istotną rolę w zarządzaniu danymi, a jej znaczenie będzie wzrastać w nadchodzących latach. Aleksandra Jiménez, certyfikowany audytor wewnętrzny systemu zarządzania bezpieczeństwem informacji oraz wykładowca Wyższej Szkoły Biznesu – National Louis University, zauważyła, że AI musi działać zgodnie z obowiązującymi przepisami.
„W czerwcu Parlament Europejski przyjął rozporządzenie w sprawię sztucznej inteligencji. Zgodnie z przyjętymi założeniami, sztuczna inteligencja powinna opierać się na trzech czynnikach: zgodności z prawem, solidności i etyczności” – tłumaczyła Aleksandra Jiménez.
Pochodzenie informacji: pap-mediaroom.pl