Przygotowujemy nową wersję ustawy kaucyjnej, która ma wejść w życie 1 stycznia 2025 roku. Po zmianie władzy, Ministerstwo Klimatu i Środowiska przeprowadziło gruntowną analizę regulacji oraz konsultacje z przedsiębiorcami, samorządowcami i organizacjami ekologicznymi, aby doszlifować poszczególne zapisy. Wkrótce przedstawimy propozycje zmian, które trafią do Sejmu.
Anita Sowińska, wiceministra Klimatu i Środowiska, przedstawiła wyniki analiz i konsultacji, proponując istotne zmiany w ustawie. Zmiany obejmują m.in. modyfikacje w zakresie podatku VAT, wprowadzenie koncepcji „podążania” kaucji za produktem oraz dostosowanie wysokości kaucji do rodzaju opakowania – 50 groszy za opakowania plastikowe i puszki metalowe, oraz 1 złoty za butelki szklane wielokrotnego użytku. Według przyszłych operatorów systemu, Polska jest gotowa na wdrożenie systemu zgodnie z zapisami ustawy.
„Branża podjęła duże wysiłki finansowe i organizacyjne, żeby przygotować uruchomienie systemu, który powinien wystartować, a dalsze przeciąganie niczemu nie służy. Wszyscy są gotowi, szczególnie małe sklepy bardzo odpowiedzialnie podchodzą do tematu, organizując punkty zbiórki manualnej, bo nie chcą być wykluczone z systemu i chcą w nim uczestniczyć” – mówi Magdalena Markiewicz, prezes zarządu, „PolKa” Operatora Systemu kaucyjnego not for profit S.A.
Ministerstwo Klimatu planuje wprowadzić zmiany, które wkrótce trafią do Sejmu. Jednakże, niektóre firmy i organizacje wykorzystują ten fakt do celów rynkowych, starając się zablokować nowe przepisy. Nowe rozwiązania prawne oparte są na zasadach konkurencyjności i mają otworzyć rynek dla małych i średnich przedsiębiorców, co może przynieść korzyści na poziomie europejskim.
Ministerstwo Klimatu planuje wprowadzić zmiany, które wkrótce trafią do Sejmu. Jednakże, niektóre firmy i organizacje wykorzystują ten fakt do celów rynkowych, starając się zablokować nowe przepisy. Nowe rozwiązania prawne oparte są na zasadach konkurencyjności i mają otworzyć rynek dla małych i średnich przedsiębiorców, co może przynieść korzyści na poziomie europejskim.
„Rozwiązania europejskie działają bardzo dobrze i charakteryzują się dużą efektywnością, wynoszącą nawet ponad 90 proc. poziomów zbiórki. Trudno to sobie wyobrazić w systemach gminnych, które są mniej efektywne – w polskich warunkach pozwalając zebrać raptem 50 proc. wprowadzonych na rynek butelek PET. Z drugiej strony, po wprowadzeniu podobnego do naszego modelu kaucyjnego na Słowacji, małe sklepy stanowią coraz większy odsetek wśród jednostek handlowych funkcjonujących w systemie i jest ich już w nim więcej, niż dużych placówek handlowych, które muszą do niego wejść obligatoryjnie. Model więc się sprawdza. Odnosząc się do legislacji, pewne zmiany w zapisach ustawy są konieczne i są one obecnie wprowadzane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, natomiast nie powinno to absolutnie zatrzymać terminu wejścia ustawy w życie” – zaznacza Filip Piotrowski, ekspert ds. GOZ z UNEP/GRID-Warszawa, czyli organizacji afiliowanej przy Programie ONZ ds. Środowiska
Ustawa kaucyjna zbliża się do wejścia w życie, dlatego konieczne jest szybkie i bezproblemowe wdrożenie regulacji po wcześniejszych konsultacjach ze wszystkimi zainteresowanymi stronami. Przedsiębiorcy potrzebują jasnej informacji, aby móc odpowiednio się przygotować.
Wiele podmiotów, zwłaszcza w branży sprzedaży detalicznej, już przygotowuje się do wejścia w życie ustawy kaucyjnej. Dlatego ważne jest, aby wdrożenie regulacji odbyło się po konsultacjach ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, bez zbędnych opóźnień, aby uniknąć niepewności przedsiębiorców co do ponoszenia kosztów przygotowań do systemu.
System kaucyjny nie może zostać odłożony na później. Ustawa obowiązuje, a wiele podmiotów już ponosi koszty, aby być gotowym na 1 stycznia 2025. Sklepy nie mogą czekać do ostatniej chwili i muszą być przygotowane na oddawanie butelek i puszek po tym terminie. Przesunięcie terminu byłoby nie fair wobec tych, którzy poważnie traktują obowiązujące prawo i się przygotowują – tłumaczy Aleksander Traple, prezes ZWROTKA SA.
Według danych resortu klimatu, ponad 85 proc. mieszkańców Polski popiera nowy system kaucyjny, a aż 91 proc. jest gotowych oddawać opakowania zwrotne. To bardzo wysoki poziom zaufania społecznego, który należy utrzymać. Polski konsument zdaje sobie sprawę z korzyści wynikających z wprowadzenia nowego systemu, pomimo trwającej kampanii dezinformacyjnej.
„Od samego początku pojawiało się wokół ustawy wiele mitów oraz nieprawdziwych informacji na temat systemu kaucyjnego. Dlatego należy kłaść nacisk na fakty i rzetelne informacje. Wprowadzenie systemu kaucyjnego to szansa na rzeczywistą poprawę stanu naszego środowiska naturalnego, której nie możemy zmarnować’ – podkreśla Aleksander Traple.
Wiele nieprawdziwych informacji krąży w mediach na temat systemu kaucyjnego. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało zwolnienie kaucji z podatku VAT od 1 stycznia 2025 roku, a system obiegu kaucji będzie stosowany w całym łańcuchu sprzedaży.
Wielu przeciwników ustawy powtarza mity dotyczące potencjalnych oszustw, wzrostu cen napojów i trudności w dostępie do rynku. Jednak obecne przepisy umożliwiają wszystkim wprowadzającym produkty na napoje przystąpienie do systemu kaucyjnego, a stawki opłat są niskie. Ponadto, Ministerstwo zapewnia, że system będzie odpowiednio zabezpieczony i gotowy do działania od 1 stycznia 2025 roku.
Wiele firm, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych, związanych z odzyskiem i wprowadzaniem opakowań, tworzy obecnie różne systemy kaucyjne. Inwestują one w infrastrukturę, systemy informatyczne oraz urządzenia takie jak kaucjomaty. Dzięki ich zaangażowaniu, wprowadzenie tych systemów staje się coraz bardziej realne, co stanowi istotny krok w kierunku bardziej zrównoważonego i ekologicznego stylu życia.
„Trwająca kampania dezinformacyjna, choć niedopuszczalna, jest dla mnie w pewien sposób zrozumiała. Jądrem polskich regulacji jest oparcie systemu kaucyjnego na więcej niż jednym operatorze. Jest to nowoczesne, prokonsumenckie i demokratyczne rozwiązanie, które odsuwa groźbę monopolizacji sektora przez jednego gracza, stworzonego, wzorem starych rozwiązań sprzed kilkunastu lat, przez największe koncerny napojowe i spożywcze, które narzucą konsumentom i państwu swoje nienegocjowane zasady gry. To ślepa uliczka, na którą pod żadnym pozorem nie powinniśmy wchodzić” – dodaje Aleksander Traple.
Pochodzenie wiadomości: pap-mediaroom.pl