Posłowie Lewicy proponują zwiększenie stawek podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC) dla osób spekulujących nieruchomościami. Obecne 2 proc. od wartości lokalu mogą zostać podniesione do 10 proc. od przyszłego roku. Eksperci ostrzegają, że zmiany będą dotkliwe nie tylko dla spekulantów, ale także dla zwykłych sprzedających – informuje Prawo.pl.
Flipping nieruchomości polega na kupnie mieszkań po niskich cenach, a następnie szybkiej odsprzedaży ich z zyskiem. Zgodnie z informacjami na Prawo.pl, posłowie lewicy planują wprowadzenie trzech nowych stawek podatku w celu ograniczenia tego procederu.
10 procent wartości nieruchomości będzie obowiązywać w przypadku sprzedaży mieszkania przed upływem roku od jego zakupu.
Dla sprzedaży mieszkania w okresie od roku, jednak przed upływem dwóch lat od jego zakupu, opłata wyniesie 6 procent wartości nieruchomości.
W przypadku sprzedaży mieszkania w okresie od dwóch lat, jednak przed upływem trzech lat od jego zakupu, opłata wyniesie 4 procent wartości nieruchomości.
Posłowie argumentują, że zjawisko spekulacji na rynku mieszkaniowym przyczynia się do wzrostu cen nieruchomości. Z kolei eksperci twierdzą, że propozycja w takim kształcie jest absolutnie nie do przyjęcia, bo uderza nie tylko we flipping – czytamy w Prawo.pl.
„Osobiście mam mieszane uczucia i spore wątpliwości, jeśli chodzi o proponowane rozwiązania. Propozycja dotknie nie tylko flipperów, ale również zwykłych >>Kowalskich<<, którzy z różnych przyczyn losowych (rozwody, choroba, zmiana miejsca zamieszkania) będą zmuszeni zapłacić wyższy PCC. Po drugie PCC w Polsce płaci kupujący, czyli podatek finalnie podwyższy dla niego cenę mieszkania” – uważa Leszek Hardek, pośrednik w obrocie nieruchomościami, na łamach Prawo.pl.
Więcej informacji na temat nowej wysokiej stawki PCC znajdziesz na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/biznes/nowa-wysoka-stawka-pcc-uderzy-w-sprzedajacych-mieszkania-a-nie-w-spekulantow,527569.html
Treść pochodzi z serwisu: pap-mediaroom.pl