Pracownicy i pracodawcy są zobowiązani do przechowywania papierowych paragonów, aby udokumentować wydatki na posiłki w ramach benefitów żywieniowych, mimo że istnieją nowocześniejsze mechanizmy kontroli. Zdaniem FPP, ten zbędny wymóg jest szczególnie nieuzasadniony w porównaniu do podejścia państwa do innych świadczeń społecznych, gdzie beneficjenci nie muszą udokumentować swoich wydatków. Federacja Przedsiębiorców Polskich apeluje o zmianę tych przestarzałych przepisów.
Obecny system świadczeń społecznych w Polsce stanowi jaskrawy przykład biurokratycznej niespójności. Z jednej strony opiera się on na zaufaniu państwa do obywateli w kwestii wydatkowania otrzymywanych środków, co dotyczy programów o imponującej skali finansowej, takich jak Rodzina 800+, Dobry Start, Aktywny Rodzic oraz bony energetyczne. W żadnym z tych przypadków państwo nie wymaga od beneficjentów dowodów na co wydali otrzymane pieniądze.
Pracodawcy, którzy finansują świadczenia w ramach Zakładowych Funduszy Świadczeń Socjalnych, powinni przestrzegać zasady zaufania. Dofinansowanie do wypoczynku pracowników, choć korzystają oni ze zwolnienia z podatku dochodowego do kwoty 1000 zł rocznie, powinno być wypłacane w formie pieniężnej bez konieczności weryfikacji jego faktycznego przeznaczenia.
Jednakże, w przypadku finansowanych przez pracodawców benefitów żywieniowych, państwo nagle zmienia swoje podejście. Mimo że pracodawcy mogą przeznaczyć do 450 złotych miesięcznie na dofinansowanie posiłków pracowniczych bez naliczania z tego tytułu dodatkowych składek na ubezpieczenia społeczne, interpretacja Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z 2023 roku wprowadza kuriozalne – zdaniem FPP – wymogi biurokratyczne. Pomimo wykorzystywania nowoczesnych rozwiązań w postaci bonów i kart przedpłaconych, akceptowanych wyłącznie w autoryzowanych punktach, urzędnicy resortu obstają bowiem przy archaicznym wymogu gromadzenia papierowych paragonów. Jest to nie tylko anachroniczne, lecz wręcz absurdalne – zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że paragony często tracą czytelność już po kilku miesiącach.
Brak spójności w podejściu jest szczególnie widoczny w szerszym kontekście. Państwo nie dostrzega konieczności kontrolowania wydatkowania co najmniej 75 mld złotych na programy społeczne (800+, 300+, Aktywny Rodzic, bon energetyczny), ale nagle wprowadza system kontroli rodem z poprzedniej epoki, gdy chodzi o około 0,7 mld złotych zwolnienia ze składek od posiłków pracowniczych.
Federacja Przedsiębiorców Polskich zdecydowanie postuluje, aby zakończyć tę absurdalną sytuację poprzez zmianę rozporządzenia dotyczącego podstawy wymiaru składek. Zaleca, aby system bonów, talonów i kart przedpłaconych, działający w ramach sieci zakontraktowanych placówek, został uznany za wystarczającą formę kontroli wydatków. W obecnych czasach wymuszanie zbierania papierowych paragonów przez pracowników i ich archiwizowania przez pracodawców nie tylko jest uciążliwe, ale również niepoważne. Czas, aby przepisy odzwierciedlały rzeczywistość, oczekiwane zarówno przez pracodawców, jak i pracowników.
Informacja pochodzi z serwisu: pap-mediaroom.pl