Polityka i społeczeństwo

CIS: Europejski apel o solidarność z Ukrainą. Przewodniczące Parlamentów państw UE z wizytą w Polsce

CIS informuje:

Sytuacja uchodźców chroniących się przed rosyjską agresją na Ukrainę była głównym tematem spotkania kobiet – przewodniczących parlamentów państw Unii Europejskiej, które na zaproszenie marszałek Sejmu Elżbiety Witek przebywały w Polsce 19 i 20 kwietnia. Szefowe parlamentów Austrii Christine Schwarz-Fuchs, Belgii Eliane Tillieux, Cypru Annita Demetriou, Republiki Czeskiej Markéta Pekarová Adamová, Hiszpanii Meritxell Batet Lamańa, Litwy Viktorija Čmilytë-Nielsen i Łotwy Inâra Műrniece z gościnnym udziałem wiceprzewodniczących Rady Najwyższej Ukrainy Ołeny Kondratiuk i Parlamentu Europejskiego Heidi Hautali odwiedziły polsko-ukraińskie przejście graniczne w Dorohusku oraz punkty recepcyjne dla uchodźców w Chełmie i Nadarzynie. Rozmowy odbyły się także w Sejmie.

– Aby lepiej pomagać, trzeba być jak najbliżej tego konfliktu – mówiła dziennikarzom Elżbieta Witek przed odlotem delegacji z Warszawy, zapowiadając wizyty w punktach pomocy dla uchodźców. – Chcemy rozmawiać o sytuacji dzieci: jak zapewnić im bezpieczeństwo, jakie prawo tworzyć, żeby przez kolejne miesiące, a być może i lata, tym, którzy przybyli do Polski i innych krajów UE, zapewnić przynajmniej namiastkę normalności – dodała. Marszałek Sejmu zauważyła, że spotkanie w gronie kobiet – przewodniczących parlamentów ma wyjątkową wartość. – To jest świetny format, którego nie było wcześniej. Potrafimy bardziej wczuć się w sytuację kobiet ukraińskich, zarówno tych, które walczą, jak i tych, które są tutaj u nas w Polsce i muszą zadbać o swoje dzieci, o siebie, o całą rodzinę. Jak podkreśliła Elżbieta Witek, pomoc humanitarna płynąca w kierunku Ukrainy musi mieć charakter systemowy. – Chodzi o to, żeby świat się nie przyzwyczaił do tego, że trwa wojna na Ukrainie. Ta pomoc humanitarna musi płynąć ciągle. Władimir Putin walczy nie z państwem ukraińskim, a z całym narodem. To jest próba unicestwienia narodu, mamy do czynienia z ludobójstwem – stwierdziła marszałek Witek.

Przewodniczące parlamentów udały się do Dorohuska, gdzie w towarzystwie komendanta głównego Straży Granicznej gen. Tomasza Pragi oraz wicewojewody lubelskiego Ryszarda Gmitruczuka odwiedziły przejście graniczne – jedno z ośmiu, przez które do Polski docierają uchodźcy wojenni. Od 24 lutego do naszego kraju wjechało tędy ok. 400 tys. osób szukających schronienia przed wojną. Przedstawiciele SG opowiadali o codziennej pracy i wyzwaniach związanych z obsługą zwiększonego ruchu granicznego.

Z Dorohuska parlamentarzystki udały się do Chełma gdzie w obecności prezydenta miasta Jakuba Banaszka, spotkały się z przebywającymi w punkcie recepcyjnym „Lwowska” uchodźcami z Ukrainy – przed wszystkim kobietami i dziećmi. – Przyjechałyśmy tu, żeby zobaczyć, posłuchać, spotkać się z rodzinami, które uciekły z Ukrainy przed bestialską wojną, jaką rozpętał tam Putin – powiedziała na konferencji prasowej wszystkich uczestniczek delegacji marszałek Elżbieta Witek. – Jesteśmy kobietami, przewodniczącymi parlamentów. Jesteśmy matkami, babciami, doskonale potrafimy zrozumieć sytuację zarówno tych kobiet, które zostały na Ukrainie i walczą w bronią w ręku, i tych ukraińskich matek i babć, które przywiozły tutaj dzieci, osoby starsze, niepełnosprawne i znalazły schronienie na terenie Polski, ale także na terenie innych krajów UE – zaznaczyła. Elżbieta Witek podkreśliła rolę dyplomacji parlamentarnej w obecnej sytuacji. – Cały demokratyczny świat zjednoczył się w pomocy dla Ukrainy. Jako szefowie parlamentów jesteśmy odpowiedzialni za legislację. Bez niej ta pomoc byłaby niemożliwa. Chcemy wiedzieć, co jeszcze możemy zrobić dla kobiet, które uciekają z Ukrainy – mówiła Elżbieta Witek.

– Dzisiaj na Ukrainie bronimy nie tylko naszego kraju, bronimy także Europy – powiedziała z kolei wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Ołena Kondratiuk. Jak zaznaczyła, uchodźcy, z którymi rozmawiała, wyrażali chęć jak najszybszego powrotu do domów. – Jednak są w tej chwili tutaj, otoczeni opieką – podkreśliła. – Chciałabym w imieniu narodu i parlamentu ukraińskiego podziękować wam wszystkim za to wsparcie – dodała. – Rozmawiałam z 13-letnią dziewczynką, która przebywa w Polsce tylko z ciocią i nie marzy o niczym innym, by jak najszybciej powrócić do domu, do swoich rodziców – opowiadała natomiast przewodnicząca cypryjskiego parlamentu Annita Demetriou. – Wyrażamy nieustająco naszą solidarność z narodem Ukrainy, który walczy za siebie i za nas wszystkich – podkreśliła.

Zdaniem przewodniczącej hiszpańskiego Kongresu Deputowanych Meritxell Batet Lamanii w obliczu wojny na Ukrainie najważniejsze jest utrzymanie jedności państw UE. – Chcę podkreślić wagę wysiłków Polski i dziękuję za to, co Polska robi dla osób uciekających z Ukrainy – mówiła. – Hiszpania w sensie geograficznym leży dużo dalej, ale z punktu widzenia naszych emocji i poczucia solidarności jesteśmy tak blisko Ukrainy jak Polska. Musimy zachować tę solidarność, współpracować ściśle, by powstrzymać tę niesprawiedliwą wojnę. Jedynie wspólnie będziemy silni i będziemy świadczyć Ukrainie pomoc – podkreśliła przewodnicząca Lamańa. Z kolei wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Heidi Hautala podkreśliła, że instytucja ta ściśle współpracuje z Radą Najwyższą Ukrainy. – Śledzimy to bestialstwo na terenie Ukrainy, które rozpętał Putin. 24 lutego zmienił wszystko w naszym postrzeganiu sytuacji Ukrainy, ale także Gruzji i Mołdawii, które to kraje postrzegamy jako część rodziny europejskiej – dodała. Przypomniała też o działaniach UE wobec Rosji, takich jak zakaz importu surowców energetycznych. – Teraz obserwujemy, jak państwa członkowskie zaimplementują ten zakaz u siebie – dodała.

Parlamentarzystki w wypowiedziach dla prasy dziękowały Elżbiecie Witek za zorganizowanie spotkania w Polsce, dodawały też, że uchodźcy, z którymi rozmawiały, marzą o jak najszybszym powrocie do swoich domów na Ukrainie.

Punkt recepcyjny Lwowska w Chełmie przyjął dotychczas blisko 10 tys. osób. Uchodźcy mogą tu skorzystać m.in. z punktu pomocy medycznej, sali zabaw dla dzieci oraz strefy wypoczynku.

Po południu delegacja odwiedziła Centrum Pomocy Humanitarnej Ptak w podwarszawskim Nadarzynie. Przewodniczącym parlamentów towarzyszyli wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł oraz pełnomocnik rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy Paweł Szefernaker. Delegacja zapoznała się z warunkami, w jakich przebywają uchodźcy. Parlamentarzystki rozmawiały także z przebywającymi w Centrum uchodźcami – w zdecydowanej większości kobietami i dziećmi.

W Nadarzynie zlokalizowany jest największy w Polsce punkt pomocy uchodźcom o powierzchni 150 tys. mkw. Może on przyjąć jednorazowo do 20 tys. osób. Obecnie przebywa w nim niemal 6 tys. uchodźców. Mają oni do dyspozycji całodobowy punkt medyczny, salę zabaw dla dzieci, na miejscu mogą także otrzymać numer PESEL i załatwić inne sprawy urzędowe. Punkt koordynuje wojewoda mazowiecki.

Po spotkaniu w Nadarzynie przewodniczące parlamentów powróciły do Warszawy, gdzie w Sejmie wzięły udział w dyskusji podsumowującej wizytę w rejonach przygranicznych. Parlamentarzystki zastanawiały się, w jaki sposób działania legislacyjne mogą przyczynić się do jeszcze większej pomocy Ukraińcom: zarówno tym, którzy walczą z rosyjskim agresorem na terytorium ich państwa, jak i tym, którzy znaleźli schronienie poza granicami Ukrainy, w tym w przeważającej liczbie na terenie Polski.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy Prawo prasowe. (PAP)

kom/ par/


Wiadomości dystrybuowane przez: pap-mediaroom.pl

Wykorzystujemy pliki cookies.
Polityka Prywatności
Więcej
ROZUMIEM