Podczas panelu poświęconego funduszom unijnym, który odbył się w ramach Forum Ekonomicznego, minister mówił o kierunkach, w których – w jego ocenie – powinny być kierowane środki UE z kolejnej perspektywy.
„Wiemy, że narracja, do (momentu) rozpoczęcia wojny w Ukrainie głównie opierała się na tym, że musimy być krajem bardziej ekologicznym, Europa musi być bardziej zielna. (…) Okazuje się, że w trudnym czasie kryzysu te wszystkie zapowiedzi, które były bardzo długo podtrzymywane, się trochę nie sprawdzają – ocenił Puda. – Zapowiedzi, które były formułowane odnośnie chociażby >>Fit for 55<< doprowadzają do tego, że Europa stoi przed potężnym wyzwaniem energetycznym, być może potężnym kryzysem energetycznym” – dodał.
W ocenie ministra, przekierowywanie środków unijnych powinno „dać nam przynajmniej trochę nadziei” na to, że uniezależnimy się od zagranicznych źródeł energetycznych. Jego zdaniem, w tych okolicznościach nadal istotne pozostają jednak tematy, takie jak transport miejski czy np. infrastruktura w miastach i sąsiadujących z nimi gminach.
Minister zwrócił uwagę na problemem wkładu własnego, wskazując, że w mniejszym stopniu dotyczy dużych miast.
„W mniejszych miejscowościach stajemy przed poważnym wyzwaniem, związanym z wkładem własnym. (…) Środków na wkład własny w samorządach trzeba szukać. Im mniejszy samorząd, tym ten problem jest większy” – zaznaczył Puda.
Zdaniem ministra, w tej sytuacji trzeba znaleźć sposób na wsparcie samorządów gmin, aby mogły finansować inwestycje z środków europejskich.
Również w ocenie profesora Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu Bartłomieja Nity, obecna sytuacja gospodarcza i geopolityczna będzie rzutowała na alokację środków UE w przyszłości. Zdaniem naukowca, szczególnie dotyczy to inwestycji w energetykę.
„Wygląda to bardzo różnie w krajach Unii Europejskiej. Niektóre z tych krajów są w większym stopniu samowystarczalne, a niektóre są bardzo uzależnione od źródeł zewnętrznych. Myślę, że bezpieczeństwo energetyczne mieszkańców Polski jak i całej Unii Europejskiej obecnie jest jednym z kluczowych priorytetów” – podkreślił prof. Nita.
Jeśli chodzi o kwestie finansowe – jak zauważył naukowiec – środki unijne nigdy nie będą wystarczające.
„Pojawia się problem wkładu własnego, pojawia się problem odpowiedniej alokacji tych środków i odpowiedniego zarządzania centralnymi funduszami, które są dedykowane na potrzeby wsparcia regionów” – wskazał.
Od wtorku w Karpaczu trwa XXXI Forum Ekonomiczne. W trakcie dorocznego sympozjum odbędzie się w sumie ponad 300 wydarzeń – przede wszystkim debat z udziałem polityków, przedstawicieli biznesu oraz kultury i nauki. Hasłem przewodnim tegorocznej edycji Forum Ekonomicznego jest „Europa w obliczu nowych wyzwań”.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pochodzenie wiadomości: pap-mediaroom.pl