Biznes i finanse

Jaki będzie rok 2022 dla polskiej branży zbóż?

W starym powiedzeniu, że pieniądze lubią ciszę, jest dużo prawdy. Warunki ciągłego chaosu i niewiadomej nie są korzystne dla żadnego biznesu.

Jak z tą sytuacją poradzili sobie najwięksi gracze z branży zbożowej?

„Na początku roku 2021 informowaliśmy o 51% wzroście sprzedaży w 2020 względem 2019. Rok później udało się utrzymać tendencję wzrostową, choć już na innym poziomie: wartość sprzedaży wzrosła o 4 proc.” – informuje Agnieszka Wasiak, dyrektor sprzedaży w Soligrano, firmie zajmującej się produkcją i sprzedażą polskich zbóż oraz ich przetworów.

Sukcesywny wzrost sprzedaży w latach 2020-2021 to spore osiągnięcie, bo powtórzenie wyniku z pierwszego roku pandemii dla większości firm z branży było bardzo trudne. Powodem dużych wzrostów sprzedaży w 2020 roku były impulsywne i ogromne zakupy, których dokonywali konsumenci w czasie pierwszych fal pandemii. Później doszło do oswojenia z sytuacją, a dodatkowo duża część społeczeństwa wykorzystywała zrobione zapasy i nie wracała po zakup kasz, mąk czy płatków z taką częstotliwością jak w pierwszej połowie 2020. Dużym sukcesem jest zatem kontynuacja wzrostu wartości sprzedaży w 2021 roku przez Soligrano.

Podwyżki surowców i prądu

Czy ta tendencja wzrostowa utrzyma się w 2022 roku? Wszystko na to wskazuje. Największymi zagrożeniami może być ogólny wzrost kosztów m.in. prądu czy transportu. Ekspertów niepokoją też rosnące ceny nawozów. W ciągu roku niektóre z najpopularniejszych znacznie podrożały. To na tyle poważny problem, że pochylił się nad nim Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Zdaniem badaczy z Instytutu za wzrosty cen odpowiada wzrost cen gazu, paliw i nawozów w handlu światowym, a także rosnące koszty zatrudnienia.

Trendy a rynek zbóż w Polsce 2022

Obserwatorzy branży zdają sobie sprawę z tego, że poza potrzebami konsumentów na ich zakupy mają też wpływ trendy. Ich zmiany możemy prześledzić na przykładzie zainteresowania poszczególnymi grupami produktów. Swoimi obserwacjami na temat rynku dzieli się Kamil Rabenda, prezes Soligrano. Firma jest jednym z liderów w Europie, jeśli chodzi o modne ostatnio zboża ekspandowane i znajduje się wśród czołówki polskich przedsiębiorstw zbożowych z sektora bio.

„Widzimy wzrost sprzedaży produktów bio w 2021 roku w stosunku do roku ubiegłego. Takie produkty to już 36 proc. naszej całej sprzedaży” – zauważa.

Jednocześnie dodaje, że w tym czasie nieznaczne spadło zainteresowanie produktami bezglutenowymi. W ofercie stanowią one 8,4 proc. A jak będzie w 2022 roku? Z danych International Food Information Council wynika, że najważniejsze w tym roku trendy na rynku spożywczym to: zrównoważony rozwój, e-commerce i… nostalgia. To główne czynniki napędzające obecnie rozwój branży spożywczej. Te akurat trendy nie powinny zaszkodzić sektorowi polskich zbóż, który w świadomości większości Polaków wiąże się z tym, co swojskie. Producenci już chyba o tym wiedzą. W Soligrano, zaczynają nawet pojawiać się produkty z „zapomnianymi”, prasłowiańskimi zbożami jak płaskurka czy samopsza. Firma działa w sposób coraz bardziej zrównoważony, na 2022 rok zapowiadając m.in. budowę farmy fotowoltaicznej w Dobroniu czy rozpoczęcie wymiany floty na samochody w wersji plug in hybrid.

Polski eksport

Wielu polskich producentów jest docenianych również za granicą. W pierwszej połowie 2021 roku wartość eksportu polskich towarów rolno-spożywczych wzrosła o ponad 5 proc. w porównaniu z tym samym okresem sprzed roku. Ziarna zbóż i przetwory to drugi, po mięsie, polski hit eksportowy z branży rolnej. W Soligrano 51 proc. odbiorców pochodzi z rynku zagranicznego. To łącznie kilkadziesiąt państw takich jak Brazylia, Korea Południowa czy USA. Biorąc pod uwagę degradację środowiska w państwach wysoko rozwiniętych i galopujące zapotrzebowanie na żywność w krajach rozwijających się, można przypuszczać, że zagranica jeszcze długo będzie zainteresowana polskimi zbożami.

Źródło informacji: Soligrano

Wykorzystujemy pliki cookies.
Polityka Prywatności
Więcej
ROZUMIEM